List do Julii

Kochana Julio,

Chociaż nie wiem czy po tym wszystkim tak do ciebie pisać, ale zaryzykuję.

Może i Cię zdradziłem, ale ty też zrobiłaś to mnie. Jak mogłaś? Wina rozwodu w sądzie spadła na mnie, a wina powinna być po stronie nas obojga. Przyznaj się! Kogo wynajęłaś do tego, żeby usunął zdjęcia i filmy z mojego telefonu, na których spałaś z moim kumplem. Przyznaj się, że to zrobiłaś. Może to niczego nie zmieni, ale powiedz, że mam rację. Powiedz, że miałaś romans ze Stefanem. No powiedz.

Wiesz w ogóle jak cierpię? Cały czas ćpam, chleję i palę, a czasem żuję to co palę, czyli tytoń. Nawet teraz jestem upity. Rozumiesz?

Jak się nie przyznasz to twój koniec, kaput, rozumiesz? Najmę na ciebie hitmana i zdechniesz jak lew w walce z człowiekiem, albo lepiej kopniesz w kalendarz!

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Garyt 3 miesiące temu
    najbardziej podoba mi się kopnij w kalendarz... cały list spoko. widzę, że nie spałeś na polskim.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania