Lis-t-opad
Wiesza ciszę na karniszu
żabki rechoczą metalicznie
w złotej mizerii mgła
dalie kwitną listopadową
feriom zmysłu
szare zakłada rękawiczki
zaśnij zaśnij szeptem
zwalnia rytm
rozbeczane owce nieba
zbite stado
parasol bębni
gong
obrzędy
pożegnania
knot w czerni
ktoś zgasł
w puklach dymu
i wystawił język
Komentarze (6)
Aura sprzyja.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania