Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

xxx

xxx

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Adam T 26.08.2017
    Gabrielu, czy mógłbyś, o ile to możliwe, wrzucić to jeszcze raz, podzielone na trzy, cztery części? Nie wiem, czy się orientowałeś, tu sie wrzuca całości w krótszych fragmentach, żeby każdy miał czas przeczytać (rotacja tekstów na stronie głównej jest czasem bardzo duża).
    Druga rzecz, jeśli zależy Ci na konkretnych komentarzach, które dadzą Ci jasność, co w tekście jest do poprawki, a co nie, również dziel całości na krótsze fragmenty. Będzię łatwiej ewentualne błedy znaleźć i wypunktować tak nam, jak potem Tobie.
    Generalnie: krótsze teksty = więcej odwiedzin = więcej chętnych do czytania = więcej komentarzy = większa korzyść dla Ciebie.
    Jeden, dwa fragmenty dziennie będzie w sam raz. To tylko moje rady, zrobisz, jak uważasz.
    Jeśli znajdę dłuższą chwilę, poczytam, bo fajnie się zaczynało, chyba że dodasz to po kawałku.
    Pozdrawiam :)
  • Gabriel Marczak 26.08.2017
    Super. Tak zrobię! Dzięki za radę.
  • Canulas 27.08.2017
    Czemu muszą dzwonić? - wrócił ból głowy. Jeremi rozejrzał się wokół:

    - Co Renatka? Jest bo jest. Nie liczy się. Dawaj - podniósł szkło. Jebli.

    Tu, jak i Jeszce gdzieś tam na końcu, mam wrażenie, że zarówno "wrócił" jak i "podniósł" powinno być z wielkiej.

    Natomiast sam tekst...
    Wow, albo Łał nawet.
    Szczerze, to sięgnąłem opierając się na zainteresowaniu Adama, ale nie zawiodłem się.
    Język super. Gra słowem również. Po tekście się płynie.
    Jakbyś nie podzielił, to w życiu bym nie zajrzał, bo (na telefonie) to przypominało mini-Biblię.
    Ogólnie jestem bardzo, bardzo na tak.
    A "Jebli" - majstersztyk
  • Gabriel Marczak 27.08.2017
    Dzięki za uwagi i opinię :)
  • Adam T 28.08.2017
    Kiedy zobaczyłem Twój awatar, czułem że będzie to pisanie z dystansem. No i jest. Humor wyczuwalny w co drugim zdaniu, język bogaty i giętki. Na razie jest bardzo "swojsko", atmosfera lokalu oddana dobrze, charktery odpowiednio skontrastowane: bohater v. dziany katk v. skrajny nałogowiec-lebiega. Jest gęsto i aromatycznie.
    Osobiście zwróciłbym uwagę na wzbogacenie narracii dialogów, czasami trzeba się domyślać, kto co mówi, albo wynika to dopiera kilka zdań dalej. Szczególnie w lokalu to widać.Dla przykładu:

    "- Przez tę robotę nie ma się kiedy napić. Zresztą teraz też nie mam za dużo czasu. Robię flaszeczkę i lecę dalej." - tu sie musiałem zastanowić, czyja to kwestia. Wcześniej wymieniłeś Teścia (btw swietna ksywka dla "karka"), dziewczyny i Chrusta. Gdybyś wymienił Teścia jako ostatniego, dał dwukropek i bez akapitu, po pauzie dał ww kwestię, byłaby większa jasność.

    "Świętego Mikołaja (albo Ruską - nigdy nie wiadomo) śmigały piątkowo przystrojone panienki..." - czy tu chodzi o nazwę ulicy, bo jesteśmy już w barze, a po tym zdaniu znów tam wracamy, więc nie wiem. Radzilbym zacząć: Ulicą Świętego Mikołaja... (jeśli chodziło o ulicę).

    "Jeremi grzecznie poprzepraszał i zwalił się na stołek przy Chruście.
    - Masz jakiś hajs? Coś by się jebło - Jeremi przywitał się, lustrując twarz..." - tu się nagromadziło za duźi Jeremiego. Może tak:
    Jeremi grzecznie poprzepraszał i zwalił się na stołek przy Chruście. - Masz jakiś hajs? Coś by się jebło - Przywitał się, lustrując twarz...
    Przy czym "Jeremi grzecznie..." od akapitu koniecznie, żeby rozbić ścianę tekstu i zwrócić uwagę na bohatera.

    Piszesz bardzo obrazowo i z wielką swadą. Cieszę się, że tu wróciłem i przezytałem. Dobrze, że dzielisz tekst.
    Pozdrawiam i witam na Opowi))))
  • Pasja 28.08.2017
    Wciągający i mocny tekst dla kobiet i mężczyzn. I to wielki atut. Czytałam z zaciekawieniem. Pozdrawiam 5
  • Agnieszka Gu 30.08.2017
    Super :) Przeczytałam najpierw ostatnią część i to ona mnie ściągnęła do pierwszej... czytam kolejne :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania