Niektóre błędy:
"Traźniejszość." teraźniejszość
"co robi I gdzie chodzi, a ja nie pytałam, choć ciekawość była nieziemska." małe "i" w miejsce wielkiej litery
"— Spokojnie kochanie — Pocałował mnie w czoło, a gdy to robił, cała złość na niego topniała, niczym przedwczorajszy śnieg." kropka po wypowiedzi
"— Jestem nadzbyt spokojna," nazbyt
"a gdy wracasz, jak gdyby nigdy nic,całujesz mnie w czoło" spacja przed całujesz
" że on nie widzi nikogo po za mną." poza
"wokół których miał delikatne zmarszczki od śmiechu, które obeszły jego oczy" których, które - powtórzenia; występują także w niektórych następujących po sobie zdaniach, co można łatwo wyeliminować i polepszyć odbiór tekstu
"przyswarzał mi ich od cholery." przysparzał
" gdy silny skurcz w nogach powalił mnie na ziemie." ziemię
" jej długie kręcone ciemne włosy" przecinki pomiędzy przymiotnikami
"ale miałam wrażenie, ze to dzieje się naprawdę." że
"Przecież to było nie możliwe." niemożliwe
- jest też kwestia przecinków, nad którymi już się nie rozwodziłam, np. przed "ale" itd, co również należy wziąć pod uwagę przy ponownym poprawianiu rozdziału
Na plus:
- estetyka tekstu, dbałość o akapity, podział, co sprawia, że czytanie staje się zdecydowanie przyjemniejsze
Kurcze no, sprawdzalam kilka razy i poprawiłam więkdzość błędów, ale widzę, że nadal nie jestem w stanie ich wszystkich wyłapać. Co do przecinkaprzed ale, to wiem, że go stawiamy, jednak jeżeli gdzieś ich nie ma, to przepraszam.
Przeczytałam kolejną część, ale tak na prawdę ta część też wyglądała jak wprowadzenie w coś, co dopiero nastąpi. Poznałam bogaty świat bohaterów i samotność narratora, bo nie wiem jak ma imię. Może przeoczyłam, a może nie było podane, nie wiem. Dobrze się to czyta i będę śledzić, ale dziś też nie ocenię. Pozdrawiam :)
Karola narratorem jest Ameel, to ona to opowiada. W pierwszym rozdziale było. Tak, można powiedzieć, że to też jest wprowadzenie, jednakże, już coś zaczyna się dziać. Moje rozdziały są krótkie i na początku dużo się dzieje. Z biegiem czasu zaczęłam wklejać więcej opisów, bo mi ich brakowało, ale zawsze coś się będzie działo.
Komentarze (4)
"Traźniejszość." teraźniejszość
"co robi I gdzie chodzi, a ja nie pytałam, choć ciekawość była nieziemska." małe "i" w miejsce wielkiej litery
"— Spokojnie kochanie — Pocałował mnie w czoło, a gdy to robił, cała złość na niego topniała, niczym przedwczorajszy śnieg." kropka po wypowiedzi
"— Jestem nadzbyt spokojna," nazbyt
"a gdy wracasz, jak gdyby nigdy nic,całujesz mnie w czoło" spacja przed całujesz
" że on nie widzi nikogo po za mną." poza
"wokół których miał delikatne zmarszczki od śmiechu, które obeszły jego oczy" których, które - powtórzenia; występują także w niektórych następujących po sobie zdaniach, co można łatwo wyeliminować i polepszyć odbiór tekstu
"przyswarzał mi ich od cholery." przysparzał
" gdy silny skurcz w nogach powalił mnie na ziemie." ziemię
" jej długie kręcone ciemne włosy" przecinki pomiędzy przymiotnikami
"ale miałam wrażenie, ze to dzieje się naprawdę." że
"Przecież to było nie możliwe." niemożliwe
- jest też kwestia przecinków, nad którymi już się nie rozwodziłam, np. przed "ale" itd, co również należy wziąć pod uwagę przy ponownym poprawianiu rozdziału
Na plus:
- estetyka tekstu, dbałość o akapity, podział, co sprawia, że czytanie staje się zdecydowanie przyjemniejsze
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania