Bardzo fajnie napisane! Lepiej niż wiele innych Twoich prac. Ten anioł to kawał drania swoją drogą, bardziej mi na diabła wyglądał. Może to był przebrany diabeł i udawał tylko aniołka, drań jeden. No to Magda to miała przeprawę z diabłem przebierańcem, co za anioła się podawał. Aż mnie zmroziło!
Bursztynowa piątka ode mnie!
Ps A to nie w bitwie?
"Za oknem Magdy małałego mieszkanka," - małałego - daje do myślenia...
"Z wertykułu wyciągnęła segregator z magazymai Świat i Wiedza." - magazymai - gdyby taki był, to pewnie z ciekawości bym wyrzucił
I zaczęła wyjmować wystkie kartki, aż został pusty."
Witam
Bardzo fajne te anioły i ta czerń i biel ? Wojna wewnętrzna zakończyła się zwycięstwem porządku. Ale ja tam wolę bałagan, bo w nim jest jakiś artyzm. Lubię też czerń.
Witaj!
Twoje pisanie stało się o wiele, wiele lepsze odkąd zajrzałam tutaj po raz pierwszy raz, choć kilka małych poprawke by się w tym tekście przydało.
„Za oknem Magdy małego mieszkanka” – dziwna konstrukcja (brzmi jakby Magda miała okno, a nie mieszkanie)
„Siedziała na tapczanie w swoim pokoju, który stał naprzeciwko drzwi” – tu brzmi jakby pokój stał naprzeciwko drzwi
A poza tym bardzo przyzwoite opowiadanie, jedno z lepszych Twoich, Mar.
Pozdrawiam
Komentarze (45)
Spoko tytuł.
(dobra trochę się podlizuję za wierszyk o mnie, ale naprawdę widać poprawę).
Dlaczego nie poszłaś dalej z tym workiem?
Bursztynowa piątka ode mnie!
Ps A to nie w bitwie?
Na pięć :]
Mielonka?
Margaryna wróciła!!! Yuppi xD
"Z wertykułu wyciągnęła segregator z magazymai Świat i Wiedza." - magazymai - gdyby taki był, to pewnie z ciekawości bym wyrzucił
I zaczęła wyjmować wystkie kartki, aż został pusty."
Bardzo fajne te anioły i ta czerń i biel ? Wojna wewnętrzna zakończyła się zwycięstwem porządku. Ale ja tam wolę bałagan, bo w nim jest jakiś artyzm. Lubię też czerń.
Pozdrawiam 4 +
Twoje pisanie stało się o wiele, wiele lepsze odkąd zajrzałam tutaj po raz pierwszy raz, choć kilka małych poprawke by się w tym tekście przydało.
"Za oknem Magdy małego mieszkanka"- Za oknem małego mieszkanka Magdy.
Brzmi lepiej.
i drugie:
"Postanowił, że przejmnie kontrolę nad Magdy świadomością"- świadomością Magdy, też lepiej brzmi.
Pozdrawiam!
Yenn, (Br).
„Siedziała na tapczanie w swoim pokoju, który stał naprzeciwko drzwi” – tu brzmi jakby pokój stał naprzeciwko drzwi
A poza tym bardzo przyzwoite opowiadanie, jedno z lepszych Twoich, Mar.
Pozdrawiam
Pozdrawia. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania