mam dość

nadmiar okien jak czerń

zaciera światłem szkło

noc w noc budzi sen

w każdej pustej butelce

 

ci dwoje uczą się siebie

spojrzeniami na skórze

tną blizny nadwzroczne

jak karty kredytowe

 

las miał drzewa

odwrócone słowa w pętli

duszą wisielców

naddają szubienicom

miejsca na suchy trzask

 

po złej stronie okien

my i oni nieistotnie

kaci dla katów

samobójcy snów

 

https://www.youtube.com/watch?v=35R-1artjHo

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • jolka_ka 17.07.2019
    Nie wiem, dlaczego jedynka, bo wiersz nie zasługuje na tyle.
    To mi się podoba:

    "ci dwoje uczą się siebie

    spojrzeniami na skórze

    tną blizny nadwzroczne"
    :)
  • betti 17.07.2019
    nadmiar okien jak czerń
    zaciera światłem szkło

    noc w noc budzi sen
    w każdej pustej butelce

    Mnie to się podoba, tyle tu sensu, co w ... pustej butelce.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania