Marionetka
Zamilcz, zrób to dla Mnie raz jeszcze.
I spójrz mi prosto w twarz
Ja nie żartuje, widzisz mnie ostatni raz.
Bo rozliczam się z życiem i powiem tak.
Marionetką twą dłużej być nie chce.
Oddaj wolność mi i świerze powietrze.
Nadejdzie czas i udowodnie Ci, że warta coś jestem.
Oddaj mi do serca mego klucz.
Nie, nie pójde z tobą, przed ślubne kobierce.
Pierwszy w życiu raz, nie rzucam słów
Scenariusz ten pisałam juz wiele lat i teraz nadszesł czas, by powiedzić Ci że.
Marionetką twą dłużej być już nie chce.
Oddaj mi wolność i świerze powietrze.
Nadejdzie czas i udowodnie Ci, że warta coś jestem.
Nie baw się więc ze mną w kotka i myszkę.
I nie goń mnie przywiązanie to nie szczęście.
Marionetką twą dłużej być nie chce.
Oddaj mi wolność i świerze powietrze.
Nadejdzie czas i udowodnie Ci, że warta coś jestem.
Komentarze (4)
"Ja nie żartuje" - żartuję*
"Marionetką twą dłużej być nie chce." - chcę*
"Oddaj wolność mi i świerze powietrze." - świeże*
"Nadejdzie czas i udowodie Ci, że warta coś jestem." - udowodnię*
"Odsaj mi do serca mego klucz." - Oddaj*
"Nie, nie pójde z tobą, przed ślubne kobierce." - pójdę* i bez przecinka drugiego
"Pierwszy w życiu raz, nie rzucam słów" - bez przecinka
"Scenariusz ten pisałam juz wiele lat i teras nadszesł czas, by powiedzić Ci że." - już, teraz, nadszedł, powiedzieć*, przecinek po "ci"
Potem znowu te błędy z wcześniejszej strofy
"Nie baw się wię ze mna w kotka i myszkę." - więc, mną*
"I nie goń mnie przywiązanie to nie szczęście." - przecinek po "mnie"
I znowu te same błędy.
Tekst miał potencjał, ale po cztery literówki na wers niestety trochę go rozbroiły. Niestety tutaj zostawiam 2, bo więcej tutaj niestety poprawek niż czytania :( Trzymam kciuki za następne tekstu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania