Marność istnienia
Marny świecie,
Głupi,
Nie widzisz insektów,
Które podrażniają ci skórę.
Nie widzisz, jak wielkie robią ci rany.
Tną, siekają, deptają.
Twoje życie,
Świecie,
Najważniejsze,
Ale robaki nie dostrzegają.
Patrzą tylko na siebie,
Na swoje egzystowanie,
Lecz nie byłoby ich bez ciebie.
Przecież pasożyty potrzebują żywiciela.
Marność twojego istnienia.
Bo istniejesz
I tylko ty zdajesz sobie sprawę
Ze swojej wartości.
Marne istnienie,
Bo istniejesz,
Takie ważne jesteś
Tylko dla ogółu.
Jednostki jedynie się żywią.
Jak rozkładające się mięso
Dajesz się pożerać.
Marne istnienie.
Padlinożerne insekty.
Czy wiedzą, jaką masz wartość, Świecie?
Komentarze (11)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania