Marność istnienia – Synopis z wiosny

niebo utkane ze szlachetnych pobudek

z warstwy bólu czyszczę ogródek

faktami umyję dłonie

życie, mój

plonie

 

mój retro krajobraz przeszłości

zawiesiłam już magnesami

na drzwiczkach lodówki

 

zasiałam strach

na ugorze

siebie

 

w lasach tajemnicy mego ja

szukam odpowiedzi

zagadki rzucam

jak papierki

cukierka

w lesie

nie

 

stop śmieciom

planeta

musi

żyć

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • KarolaKorman 04.05.2016
    Czyżby 60? Nie oceniam :) Ta 1, nie ode mnie :(
  • Neurotyk 05.05.2016
    Coś w deseń, ale jak dla mnie za grafomańskie na 60 :)
  • KarolaKorman 05.05.2016
    Czasem Niebieska też miała taki układ wersów, ale mało tu jej kwiecistych metafor :(
  • Łowczyni 05.05.2016
    Też mi na myśl przyszła 60, ale nie jestem pewna. :)
  • 60secondsToDie 05.05.2016
    Myślę, że to 60.
  • Shiroi Ōkami 05.05.2016
    Też myślę, że 60.
  • Neurotyk 05.05.2016
    Shiroi Ōkami 60 pisze głębiej, bardziej metaforycznie...
  • Shiroi Ōkami 05.05.2016
    To był żart akurat :P
  • Neurotyk 05.05.2016
    Shiroi Ōkami aha XD

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania