Ten tekst to dowod na ogromna wrazliwosc autorki. Z łatwością sobie wszystko wyobrazilam, szczegolnie stracha na wróble. Tak sobie myślę, ze natura nigdy nie bywa martwa. Pieknie.
Pozdrawiam z rana!
Justyska Strachy na wróble są zawsze w jednym ogrodzie, który jest w pobliżu tego opuszczonego i tak go przeniosłam w ten już zapomniany kawałek ziemi. Pewnie też tam kiedyś jakiś był. Natura nigdy nie jest martwa, trwa ciągły cykl.
Bardzo dziękuję za odwiedziny. :)
Oj Zerka. Nie wymagaj ode mnie krytyki, skoro piszesz tak jak piszesz:) W wyobraźni wszystko zerkłem.
Jam nie skrytykuje, bo byłbym osłem niewrażliwym. Pozdrawiam→*****
Witaj,
Aleś obrazy tu stworzyła = namalowała :)) Idziesz w dobrą stronę a w każdym razie taką cie widzę.
PS. To dobre ćwiczenie do rozbudowy opowiadania o Mrocznym i Zwiadowcy :))
Pozdrowionka
Witam
Przemijanie pozostawia zaniechanie na żywych organizmach i natura poradzi sobie w odbudowaniu niedomówień. Jak zwykle u ciebie zatrzymanie w kadrze.
Pozdrawiam ciepło
Od razu wiedziałem, że nieczystym sumieniem, zębami i oczami zeka:))
P.S. Skoro nic nie napisałaś, to jakiś nieznośnik cię nieźle podrobił w ''Powrocie''. Aż sobie skserowałem:))
No patrz. Nie pomyślałem! Tylko muszę rogi poobcinać, żeby mi w nocy gałki nie wdusiła do Jaskini Mrocznego Oczodoła.
No bo wiesz... bieganie do okulisty, z poduszką w oku, mogło by być problematyczne. No chyba, żebym walnął w słup, to amortyzacja jakaś.:))
Genialna rada. Będę spać na okrągło i wreszcie się odeśpię za wszystkie wczasy.
Dekaos O losie... nie zapomnij? Dobrze że przypomniałaś. Wygrałem okrągłą poduszkę:))
Komentarze (33)
Pozdrawiam z rana!
Bardzo dziękuję za odwiedziny. :)
Dzięki i miło Cię widzieć. :)
Jam nie skrytykuje, bo byłbym osłem niewrażliwym. Pozdrawiam→*****
Dobrze, że masz to narzędzie do wglądu w obrazowość słów. :)
Pozdrawiam.
M.
Pozdrawiam.
Dzięki. :)
Czasami chciałbym zobaczyć, co kto widział we własnym umyśle.
Pozdrawiam. :)
Aleś obrazy tu stworzyła = namalowała :)) Idziesz w dobrą stronę a w każdym razie taką cie widzę.
PS. To dobre ćwiczenie do rozbudowy opowiadania o Mrocznym i Zwiadowcy :))
Pozdrowionka
Nie wiem czy wrócę do tych opowiadań.
Dzięki za motywację. :)
Przemijanie pozostawia zaniechanie na żywych organizmach i natura poradzi sobie w odbudowaniu niedomówień. Jak zwykle u ciebie zatrzymanie w kadrze.
Pozdrawiam ciepło
Dzięki równie ciepło pozdrawiam. :)
Stary domek dla ptaków, grusza skrywa pomiędzy gęstym gałęziami... luknij z tym gęstym?
P.S. Skoro nic nie napisałaś, to jakiś nieznośnik cię nieźle podrobił w ''Powrocie''. Aż sobie skserowałem:))
P.S.→Ja ci dam: przegadany! →Nieznośna Zerka! :)) W nocy nie zasnę z rozpaczy. Masz coś na spanie?
No bo wiesz... bieganie do okulisty, z poduszką w oku, mogło by być problematyczne. No chyba, żebym walnął w słup, to amortyzacja jakaś.:))
Dekaos O losie... nie zapomnij? Dobrze że przypomniałaś. Wygrałem okrągłą poduszkę:))
Może i głupie, a gdzie w tym podawanie się? Robię miejsce na nowe.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania