Cuś w ustawieniach masz nie teges, że taka edycja, musisz pokombinować, bo tak, to słabo wygląda.
Podoba mi się fabuła i sposób w jaki ją prowadzisz. Nawet to fonetyczne anglezowanie jest znośne. Tytuł jednoznacznie sugestywny... więc czytnę dalej. hejka ;)
Mieszkaniec co do wyglądu tekstu. Wywal wszystkie entery, oprócz tych, które mają zaznaczyć nowy akapit. Opowi daje własne entery, po swojemu formatuje tekst i zawija wiersze.
Też o nim myślałem ostatnio. Niedawno byłem w hotelu Grand w Krakowie, gdzie Worcell pracował, skąd zaczerpnął inspiracje do tej powieści. Dziękuję za komentarz i notę :)
,,– pomyślał, patrząc na Hanę. '' - Poprosił... - wszystkie nie wypowiadane w dialogach z dużej litery
,,– Ale śmierdzi! Co to za odór? Fuj! '' - tu pomyślałam, że to ona i jej pot. Przecież nie użyła nawet głupich wilgotnych chusteczek, żeby się odświeżyć, tylko zmieniła ubranie - świetnie :(
,, płatkami mięty, '' - listkami
Całkiem fajnie się zaczyna, takie życie na obczyźnie nie sprzyja związkom, dam 5 :)
Dziękuję za kreatywny komentarz :) To ma sens, jeżeli autor wie jakie skojarzenia i refleksje towarzyszą czytającym jego teksty. Dotychczas niezbyt się nad tym zastanawiałem. :D
Komentarze (10)
Podoba mi się fabuła i sposób w jaki ją prowadzisz. Nawet to fonetyczne anglezowanie jest znośne. Tytuł jednoznacznie sugestywny... więc czytnę dalej. hejka ;)
możesz sobie pójść w tym
czasie na dyskotekę.
,,– Ale śmierdzi! Co to za odór? Fuj! '' - tu pomyślałam, że to ona i jej pot. Przecież nie użyła nawet głupich wilgotnych chusteczek, żeby się odświeżyć, tylko zmieniła ubranie - świetnie :(
,, płatkami mięty, '' - listkami
Całkiem fajnie się zaczyna, takie życie na obczyźnie nie sprzyja związkom, dam 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania