"zaczęłam wpatrywać się w przerażające oko stwora. Gwałtownie podniosłam się z siedzenia, a autobus zaczął" - powtórzenie "zaczął"
"Nie miałam ochoty, by cokolwiek takiego się po nim plątało, a jednak" - usunęłabym to "a jednak", bo wiadomo, że ona to jednak widziała.
"uformował się w dziób, a pióra zaczęły wyrastać z każdego kawałka ciała. Uformował się" - powtórzenie "uformował się"
"na sobie noszę przygwoździ" - przecinek po "noszę"
"Krzyknęłam tak głośno, że zabolało mnie gardło i zaschło w ustach. Kaszlnęłam i złapałam się go mocno" - łańcuszek. Tu brzmi, jakby złapała się gardła ;)
"by nie dotknąć ziemi. Z tej odległości, na którą się wzniósł, nie mogłabym przeżyć, gdybym spadła." - hm, to "dotknąć" zastosowałaś pewnie, by nie było powtórzenia, jednak nie brzmi ono najlepiej. Bardziej odebrałam to, jakby bohaterka podkurczyła nogi, uniosła się do góry i w ogóle, bo bała się dotknąć ziemi...
"wrzeszczałam, gdy mogłam" - ona chyba cały czas mogła krzyczeć, no bo co jej przeszkadzało? xD
"upadłam do przodu na gołą ziemię." - bez "do przodu"
Na pewno część najlepsza z tych, które napisałaś, jednak błędów dalej troszkę jest, a samo opowiadanie no... troszkę się nie trzyma kupy, brakowało mi jakiegoś scalenia, wyjaśnień i dopracowania. No ale za tą część zostawiam 4 ;)
Rasia Jak zwykle zwraca uwagę na istotne błędy :) Co ja bym bez Ciebie zrobiła?
Tak, trochę ich jeszcze się nazbierało :/ Już je poprawiłam i mam nadzieję, że kolejne opowiadanie wypadnie jakoś lepiej :)
Dziękuję za komentarz i ocenę :)
Komentarze (7)
"Nie miałam ochoty, by cokolwiek takiego się po nim plątało, a jednak" - usunęłabym to "a jednak", bo wiadomo, że ona to jednak widziała.
"uformował się w dziób, a pióra zaczęły wyrastać z każdego kawałka ciała. Uformował się" - powtórzenie "uformował się"
"na sobie noszę przygwoździ" - przecinek po "noszę"
"Krzyknęłam tak głośno, że zabolało mnie gardło i zaschło w ustach. Kaszlnęłam i złapałam się go mocno" - łańcuszek. Tu brzmi, jakby złapała się gardła ;)
"by nie dotknąć ziemi. Z tej odległości, na którą się wzniósł, nie mogłabym przeżyć, gdybym spadła." - hm, to "dotknąć" zastosowałaś pewnie, by nie było powtórzenia, jednak nie brzmi ono najlepiej. Bardziej odebrałam to, jakby bohaterka podkurczyła nogi, uniosła się do góry i w ogóle, bo bała się dotknąć ziemi...
"wrzeszczałam, gdy mogłam" - ona chyba cały czas mogła krzyczeć, no bo co jej przeszkadzało? xD
"upadłam do przodu na gołą ziemię." - bez "do przodu"
Na pewno część najlepsza z tych, które napisałaś, jednak błędów dalej troszkę jest, a samo opowiadanie no... troszkę się nie trzyma kupy, brakowało mi jakiegoś scalenia, wyjaśnień i dopracowania. No ale za tą część zostawiam 4 ;)
Tak, trochę ich jeszcze się nazbierało :/ Już je poprawiłam i mam nadzieję, że kolejne opowiadanie wypadnie jakoś lepiej :)
Dziękuję za komentarz i ocenę :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania