Mini opowiastka o goleniu nóg

Goliła sobie nogi zardzewiałą maszynką, aż tu nagle przecięła sobie żyletką skórę i krew wymieszała się z rdzą tworząc majestatyczną substancję o brązowym kolorze.Do nogi wdało się zakażenie i po kilku dniach noga spuchła, by po tygodniu całkiem zczarnieć i cuchnąć na kilometr zgninilzną.Ze zgnitej nogi wydobywała się jeszcze zielona ropa i wypełzały niebieskie robaczki, więc decyzja musiała być jedna:amputujemy.Nogę amputowano i wydawało się, że problem zniknął na dobre,ale po jakimś miesiącu usechł kolejny płat nogi i znowu trzeba było amputować, lecz tym razem do samego brzucha.Gdy już się wydawało, że gangrena dała sobie spokój, po kilku dniach przyszedł kolejny cios.Tym razem kolejne partie ciał przybrały zielony kolor i przeobrażały się w dziwne kształty, by po tygodniu przybrać postać jakiegoś monstrum.Gdy już było wiadomo, że nie da się odzyskać dawnej urody i ludzkiej postaci, panienka wpadła w rozpacz i uciekła nie zostawiając wiadomości.Dwa lata później w niewyjaśnionych okolicznościach zaczęli znikać ludzie i podczas jednego ze zniknięć znaleziono zielony płat skóry.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania