LeeaThoreli→Co tylko Twoje czytam... to tak filmowo jakoś. I znowu taki... dziwny klimat trochę.
Sorry za dziwaczne skojarzenie... z gwiazdą supernovą. Że ta dziewczynka była niby... super, ale połączenie...
No nic wymyślam:))→Pozdrawiam:)⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
Rzeczywiście smutne. Odszedł od misia jego ukochany kompan zabaw, z powodu jakiejś walki. Często jest tak, że najwięcej ofiar jest w tych niestety najbardziej bezbronnych.
LeeaThorelli→Wczoraj czytając, byłem chyba coś nie tego :).
Dzisiaj to widzę inaczej.
Misiu był dla niej najpiękniejszą gwiazdą.
Ale cóż. Dziewczynka zginęła, bo na świecie zrobiło się mniej radośnie i misia odwiedził jej duch.
Dlatego nie mógł jej łapki podać. Albo też widział ją w swojej wyobraźni, bo bardzo tęsknił.
Pomyślał,że to co było, już nigdy nie wróci i gdy odeszła, cała radość, z tego że ją zobaczył, zniknęła.
Pozdrawiam:)
Dobry tytuł i opowiadanie, napisane w specyficzny sposób, niejednoznaczny i zachęcający do wyobrażania sobie wydarzeń, a te wyobrazić można sobie na dwa sposoby: dosłowny, jak i przenośny. 5, pozdrawiam :-)
Biedny miś. Powinien zrobić to samo, co miliony innych misiów – nie żyć i nie próbować włazić w świat ludzi, gdzie nie czeka go nic dobrego, prócz wojny, zarazy i śmierci.
Ale skoro już postanowił odgrywać dzielnego ożywieńca, to zdecydowanie nie powinien mieć przyjaznych odruchów i myśli. Nie przez przypadek ożywione lalki, pluszaki, czy komputery są „tymi złymi”. To ich jedyna szansa na egzystencję. Ożywiony, dobry miś zginąłby szybko i w męczarniach.
Komentarze (18)
Sorry za dziwaczne skojarzenie... z gwiazdą supernovą. Że ta dziewczynka była niby... super, ale połączenie...
No nic wymyślam:))→Pozdrawiam:)⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
Dziękuję za opinię. :)
Dzisiaj to widzę inaczej.
Misiu był dla niej najpiękniejszą gwiazdą.
Ale cóż. Dziewczynka zginęła, bo na świecie zrobiło się mniej radośnie i misia odwiedził jej duch.
Dlatego nie mógł jej łapki podać. Albo też widział ją w swojej wyobraźni, bo bardzo tęsknił.
Pomyślał,że to co było, już nigdy nie wróci i gdy odeszła, cała radość, z tego że ją zobaczył, zniknęła.
Pozdrawiam:)
Ale skoro już postanowił odgrywać dzielnego ożywieńca, to zdecydowanie nie powinien mieć przyjaznych odruchów i myśli. Nie przez przypadek ożywione lalki, pluszaki, czy komputery są „tymi złymi”. To ich jedyna szansa na egzystencję. Ożywiony, dobry miś zginąłby szybko i w męczarniach.
Dziękuję za komentarz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania