Młodość
Pracowałam kiedyś na życie,
Układałam pudła
Jedno na drugim
W ciężarówce
Bawiłam się z alkoholem
A najbardziej kręciłam z whiskey
Ale Burbon też nieźle smakował
Absolwent najgorzej
Szwędałam się po ulicach
Między latarniami
Badałam kąt padania promieni
Sztucznych
Bo zarabiałam na życie
Słuchając rocka
Pijąc whiskey
Pod starą latarnią
Komentarze (6)
Choć bardziej kręciłam z whiskey
Whiskey to przecież alkohol. Może "a najbardziej kręciłam z whiskey" - tylko sugestia. Podoba mi się prostota i surowość wiersza komponująca się z gorzkimi uczuciami w nim zawartymi. No i oczywiście nie mogłoby mi się nie spodobać jako zagożałemu miłośnikowi whiskey, który również nie znosi Absolwenta. Pozdrawiam.
Są alternatywy, z którymi człowiek się nie zgadza, ale są i takie, z którymi się zgadza. Cała frajda polega na tym, by nie dać sobie wejść na głowę i inteligentnie szukać wśród nich siebie, a nie innych, coby podpasować cudownie do społeczności.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania