do

do

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (30)

  • Pan Buczybór 17.07.2020
    Prowokacyjne i słabo napisane
  • Rafał Łoboda 17.07.2020
    Ale lipa
  • Jarema 17.07.2020
    Sztuka jest po to Panie Buczybórze, by prowokować i poruszać sumienia. Nie rozumiem więc tego zarzutu.
  • Pan Buczybór 17.07.2020
    No to po prostu słabo napisane. Zbyt dosłowne, za mało poezji etc
  • Jarema 17.07.2020
    Pan Buczybór he he he, za mało cukru w cukrze.
  • wicus 17.07.2020
    Ciekawy wiersz; bardzo się cieszę, że ktoś tak myśli i pisze o Polsce, co do zasady podzielam też ten sposób patrzenia na "młodych wykształconych", których chyba najlepiej scharakteryzował Bronisław Wildstein w swojej znakomitej ksiąźce: "Cienie moich czasów". To są w zdecydowanej większości ludzie zdolni jedynie do powtarzania tego, co usłyszą w mediach. Z drugiej strony, ja bym temu wierszowi (oczywiście, to tylko moja skromna refleksja, nie staram się jej narzucić Autorowi), nadał raczej tytuł: Lemingi, bo po "drugiej stronie" też takich tendencji nie brakuje - jedni oglądają TVP, a drudzy TVN i potem klepią to, co tam usłyszą. Dlatego nie ukrywam, że najmniej podoba mi się ostatnia zwrotka, a szczególnie sugestie, że ktoś ma "diabła za ojca" i mówienie o "folksdojczu" wydaje mi się grubą przesadą i niepotrzebnym jątrzeniem. Natomiast fagment o "Świętej Ojczyźnie" niezmiernie mi się podoba, bo przypomina słynny utwór Krasickiego: "Święta Miłości Kochanej Ojczyzny...", który uwielbiam (doradzałbym jednak napisanie słowa: "Święta" wielką literą"). Mądry, ale chwilami zdecydowanie zbyt jednostronny l gniewny wiersz.
  • Jarema 17.07.2020
    Bardzo dziękuję za ten wyczerpujący i przychylny komentarz. Przychyliłem się co do sugestii i słowo Święta napisałem z wielkiej litery, bo oczywiści popełniłem błąd, podobny do tych, które piętnuję w wierszu. Co do tytułu, to oczywiście zastanawiałem się nad użyciem słowa "lemingi", ale obawiam się, że byłoby to niezrozumiałe dla większości odbiorców tego wiersza, którzy nawet nie wiedzą, że są tak określani, ponieważ w swojej masie i pogoni za tak zwaną "nowoczesnością" i "postępem" (dwudziesty pierwszy wiek, to magiczne słowo też robi wśród lemingów karierę), są podobni do tych śmiesznych gryzoni potrafiących popełnić zbiorowe samobójstwo w imię jakichś głupawych powodów.

    Trochę razi mnie stawianie przez Ciebie w kontrapunkcie tvn i tvp. TVN założone przez komunistycznych fagasów, którymi wysługiwał się Urban i Jaruzelski, dodatkowo sterowane z zagranicy jest stacją zdecydowanie antypolską i negatywną stacją, służącą obcym interesom. Tvp jest telewizją rządową, taką samą jak państwowe telewizje we wszystkich europejskich krajach. Oczywiści wiele rzeczy przemilczają, bądź wyolbrzymiają dokonania rządu, ale taka jest rola wszystkich tego typu mediów na całym świecie.
  • Jarema 17.07.2020
    A co do ostrej formy wiersza, to właśnie taki ma być, tu się to nawet pojawiło jako zarzut, że zbyt dosłowny. Nie ma w nim nic nieprawdziwego, żadnego kłamstwa, nieprawdy, za które musiałbym się wstydzić.
  • Józef Kemilk 17.07.2020
    Jarema Wiersz jest ok. Niestety TVP jest telewizją groteskową, podobną do TVN. Nawet programy mają podobne Szkło kontaktowe i W tyle wizji. Oba programy poniżej krytyki.
  • wicus 17.07.2020
    Jarema Dziękuję za zwrócenie uwagi na mój komentarz i życzliwą odpowiedź na niego! Jeśli wolno, jeszcze króciutko odniosę się do kwestii różnic między TVN a TVP - w wielu sprawach są onw oczywiste, słusznie o tym piszesz, ale mam tu dwie wątpliwości - jedna dotyczy TVP, a przynajmniej sposobu jej traktowania, a drugia pewnej wizji mediów w ogóle. Zacznę od TVP - jest ona przede wszystkim telewizją publiczną i spełniania zadań tuby rządu (niebędące zresztą żadną nowością, TVP zawsze miała ten problem) stanowi deformację jej misji, która polega m.in. na zapewnieniu równego dostępu do debaty publicznej dla wszystkich stronnictw i obiektywnej informacji dla obywateli (jakkolwiek mało realistycznie by to w obecnych warunkach nie zabrzmiało). Prawda jest taka, że serwisy informacyjne emitowane przez wiodące stacje są od lat na poziomie absolutnie żenującym i można w nich najczęściej usłyszeć jedynie o kłótniach międzypartyjnych (bo nawet nie politycznych), a informacji o mnóstwie ważnych bieżących wydarzeń społecznych, gospodarczych, krajowych i zagranicznych, w ogóle się tam nie uświadczy. Przyznaję, że TVP (nie mówię w tej chwili o Wiadomościach, o nich powyżej), broni się pod pewnymi względami lepiej od stacji komercyjnych emitując filmy ważne dokumentalne, teatry tv czy niebanalne filmy, lecz nie zmienia to faktu, że nie spełnia w zadowalającym stopniu misji nadawcy publicznego (inna sprawa, że utrudnienie sà tu także niskie dochody z abonamentu, np.). Co do mediów w ogóle, trudno nie przyznać (pośrednio sam wskazujesz to w wierszu), że niezależnie od tego, kogo popierają, nie mogą zastąpić samodzielnego myślenia, a naiwne korzystanie z nich oparte na oczekiwaniu, że pozna się z nich całą prawdę o świecie, właśnie do tego prowadzi. Media są potrzebne, ale we wszystkim trzeba mieć umiar.
  • wicus 17.07.2020
    Jarema Co do wstydu: na pewno nie wymagam, żebyś się czerwienił - pozostań Biało-Czerwony. Mam jednak wątpliwość, czy powtarzanie ostrych słów o dużym ładunku emocjonalnyn i nikłym potwierdzeniu w faktach, na pewno temu służy. Mówienie dziś o "folksdojczach" jest bardzo krzywdzące, nawet jeśli ma się do kogoś jakieś realne pretensje w ważnych kwestiach. Absolutnie nie przekonuje mnie porównywanie dzisiejszej opozycji do kolaborantów z Czasów III Rzeszy, mimo że wiele z jej działań uważam za nierozsądne i niekorzystne.
  • Jarema 17.07.2020
    Józef po części odpowiedział na Twoje wątpliwości wicuś w ostatnim wpisie. Ja tylko dodam, że zdecydowanie przybyło programów edukacyjnych, w tym historycznych, czy patriotycznych, a więc związanych z misją.

    A jakie media preferujesz? Niekoniecznie telewizje.
  • Jarema 17.07.2020
    wicus wysługiwanie się Niemcom jak najbardziej podpada pod tę kategorię. Przy okazji ostatniego wypadku autobusowego w Wawie okazało się, że nawet komunikację miejską PO oddało Niemcom. I większość innych spółek miejskich. Podobnie we wszystkich miastach gdzie rządzą prezydenci z PO. Popieranie ludzi, którzy wyprzedają majątek miejski w obce ręce jak najbardziej podpada pod kolaborację, choć nie jest to czas oficjalnej wojny. W takim Gdańsku, Adamowicz sprzedał Niemcom oczyszczalnię i sam dostał tam jakieś dożywotnie stanowisko bardzo wysoko płatne. Te firmy należałoby odzyskać, usunąć z nich kolaborantów, którzy dla własnych korzyści je wyprzedali. Firma bodajże z Lipska, chwali się, że z pieniędzy zarobionych w Gdańsku finasuje sporo rzeczy w swoim mieście. Oni sprzedają nie bankrutów, wymagających ratunku, ale firmy znoszące złote jaja, przynoszące zyski.
  • wicus 17.07.2020
    Jarema Powiem Ci, że chyba najbardziej lubię Dziennik Gazetę Prawną i Rzeczpospolitą - to gazety, które zachowały chyba największy obiektywizm - też czasem zdarzają im się jakieś "odchyły", ale rzadziej niż innym. Bardzo lubię też Radio Wnet (Krzysztofa Skowrońskiego m.in i jako, że staram się śledzić wydarzenia z życia Kościoła w świecia np. Ekai (portal Katolickiej Agencji Informacyjnej) albo Radia Watykańskiego - ich dodatkowa wartośćpolega też na tym, że niekiedy podają one informacji, które często umykają albo są zlekceważone w innych środkach przekazu, i to dotyczące nie tylko spraw religii. Jednak - jak powiadam - żadne medium.nie zastąpi własnego oglądu rzeczywistości
  • Jarema 17.07.2020
    wicus co do wnet to zgoda, choć go nie słucham, ale znam hm linię programową, uważam że to uczciwe, obiektywne radio, choć niestety, bardzo szkoda, niszowe.

    Co do Rzepy to gazeta, którą parę lat temu brutalnie przejął człowiek Tuska, wyrzucając wszystkich niepokornych dziennikarzy.

    A Gazeta Prawna to mutacja der Dziennika, niemieckiego. Bardzo umiejętnie manipuluje Polakami. Na szczęście mało kto już to czyta.

    A tu więcej na temat Rzepy:

    Spotkanie przy śmietniku

    Mniej więcej w rok po przejęciu „Presspubliki” Cezary Gmyz opublikował artykuł „Trotyl na wraku tupolewa”, w którym poinformował, że polscy biegli wykryli na szczątkach Tu-154M materiały wybuchowe.

    Hajdarowicz, gdy tylko dowiedział się o tekście, zareagował natychmiast. Wydał zgodę na publikację artykułu, po czym udał się na spotkanie z rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem. Miał spotkać się z zausznikiem Tuska po pierwszej w nocy, przy osiedlowym śmietniku. O czym rozmawiali? Nie wiadomo. Całość przypomina jednak cmentarne spotkania Zbigniewa Chlebowskiego z grającym o duże pieniądze w hazardowym biznesie Ryszardem Sobiesiakiem.

    Można też przypuszczać, że nocna rozmowa Hajdarowicza i Grasia to dowód na to, że tekst, który napisał Gmyz stworzył sytuację wymagającą konsultacji. Czy Graś – jak przed laty Rywin Michnikowi– stawiał Hajdarowiczowi jakieś warunki podziału medialnego tortu? Czy grał długiem biznesmena w PWR? Dziennikarze „Reczpospolitej” anonimowo spekulują, że właściciel Presspubliki szykuje się do wykupienia spółki i tym samym pozbycia się długu. Jeśli to prawda, to skąd nagle weźmie pieniądze?

    Faktem jest natomiast, że od tego momentu sprawy potoczyły się szybko. Po niejasnych zwolnieniach w „Rzeczpospolitej” (pozbyto się naczelnego Tomasza Wróblewskiego, ale zostawiono jego zastępcę Andrzeja Talagę, który również pracował nad tekstem Gmyza) w tempie błyskawicy pogoniono też publicystów „Uważam Rze” (tym de facto było wyrzucenie współtwórcy pisma Pawła Lisickiego). A wiadomo przecież nie od dziś, że tygodnik ten był bardzo krytyczny wobec rządu.

    Rozpęta się burza?

    Wydaje się, że kluczem do poznania prawdy jest właśnie owa tajemnicza rozmowa Grasia z Hajdarowiczem. Nie poznalibyśmy afery Rywina i medialnych, brudnych transakcji III RP gdyby nie taśmy, które nagrał i opublikował Michnik. Czy rozmowa Hajdarowicza z Grasiem też została utrwalona? Jak na razie interesy właściciela Presspubliki i ludzi związanych z kręgami rządowymi wydają się zadziwiająco zgodne. Ale być może za parę miesięcy dojdzie do jakiegoś poważnego zgrzytu, a wtedy jedna z gazet opublikuje artykuł o wiele mówiącym tytule „Przychodzi Graś do Hajdarowicza”. Wówczas rozpęta się burza.

    Read more: https://www.pch24.pl/przychodzi-gras-do-hajdarowicza,10615,i.html#ixzz6STbUT8TB
  • wicus 17.07.2020
    Jarema I tu właśnie trzeba bardzo uważać, bo można zrobić komuś wielką krzywdę! Opowiem.Ci dwie prawdziwe historie, z niedawnych czasów, o Niemcach i Polakach - dwie są niestety smutne, ale też - jako rzekłem - niestety, prawdziwe i o obu usłyszałem kilka lat temu. Pierwsza dzieje się w wakacje, już nie pamiętam w jakim kraju, powiedzmy w Egipcie. Chrześniak mojej znajomej jest z matką na wczasach, oglądają piramidy i w pewnym momencie, dzieciak słucha, obok stoją starsi ludzie i gadają po niemiecku. Wyobraź sobie, ten dzieciak, który nasłuchał się o "złych Niemcach" i nie wziął pod uwagę, że wojna już się skończyła i jednak nie wszyscy Niemcy popierali Hitlera i byli zbrodniarzami (a niektórzy byli wręcz bohaterami, ginęli w obozach czy straszliwie cierpieli jak Dietrich von Hildebrand, mój ukochany Myśliciel czy Tomasz Mann), i -wyobraź sobie, że ten smarkacz na to starsze, niemieckie małżeństwo, napluł. Tylko dlatego, że byli Niemcami. Ja się właśnie takich reakcji bardzo boję. Druga opowieść: moja znajoma zakochała się w Niemcu i w pewnym momencie przyjechali do Polski i poszli na jakieś drobne zakupy. I od razu mieli takiego pecha, ten chłopak nie mówił jeszcze dobrze po polsku, a chciał widocznie poćwiczyć i sam za wszystko płacił, że kasjerka próbowała go oszukać. On to podsumował: "Polka chciała mnie oszukać", ale my wiemy, że to nie tyle Polka chciała go oszukać, tylko oszustka... I nie popełniajmy tego samego błędu, tylko w drugą stronę - nie oskarżajmy o kolaborację każdego, kto utrzymuje jakieś kontakty czy prowadzi wymianę biznesową z Niemcami. Oczywiście, trzeba żeby wszystko było jak najlepiej przeprowadzone i nic nie zostało sprzedane za bezcen, ale na blokadzie relacji handlowo-biznesowych z Niemcami ucierpiałaby najbardziej polska gospodarka, a pogorszenie relacji z nimi zadałoby ranę obu Narodom.
  • Józef Kemilk 17.07.2020
    Jarema Wolność w remoncie, Gadowski, TV Podziemna, czyli YouTube. Ostatnio odkopałem Stanisława Tymińskiego. Wiadomości i Fakty czasem wyłączam jako kabaret.
  • wicus 17.07.2020
    Jarema Sprawa, o której piszesz jest pełna nieporozumień i dość zamierzchła - zresztą opisuje ją Wildtstein, który był jej uczestnikiem, został wtedy wyrzucony, w książce: "Cienie moich czasów", o której wcześniej wspominałem. Od tamtej pory sytuacja trochę się zmieniła - na łamach Rzepy publikował od tamtej pory np. Rafał Ziemkiewicz (szczególnie w weekendowym Plusie Minusie) czy inni publicyści kojarzeni z prawicowo-konserwatywnym "obozem": Milcarek, Terlikowski itd. Zastanawiam się, jak rozumieć stwierdzenie, że: "Dziennik bardzo umiejętnie manipuluje Polakami". Jeśli chodzi o wydawcę, to Niemcy już nim od dość dawna nie są - kiedy właścicielem gazety był Axel Springer nazywała się ona: "Dziennik Polska Europa Świat i przyznam szczerze, że co by nie mówić mieli wtedy kapitalne wydanie weekendowe, w którym publikowali czasem też np. Ryszard Legutko czy Krasnodębski, a jednym z redaktorów w tygodniu był Karnowski, którego dziś bardzo lubi także TVP. Dziś natomiast to Dziennik Gazeta Prawna i też najbardziej cenię jej weekendowe wydanie -- z np. wywiadami Roberta Mazurka czy felietonami Jana Wróbla, ale także, nieczęste dzisiaj, skupienie się na wydarzeniach, a nie na komentarzach, w wydaniach codziennych.
  • Jarema 18.07.2020
    wicus zmieniłem tytuł na "do młodych", jak podpowiedziała mi młodsza siostra, taki chyba będzie najlepszy.
  • wicus 18.07.2020
    Jarema To sam Autor wie najlepiej... Siostra też jest zapewne młoda.
  • SwanSong 17.07.2020
    Ło Jezu! To już źle być młodym, skończyć studia i mieć pieniądze? Teraz prawdziwy tzw. patriotyzm należy się tylko starym, niewykształconym i biednym! To by wyjaśniało wyniki ostatnich wyborów!
  • miro 17.07.2020
    Jak zwykle prymitywna prowokacja.
    Jaki autor - taka miernota literatury i intelektu.
  • Jarema 17.07.2020
    Na Szał Podkowińskiego też mówiono kiedyś, że to prowokacja. Ale prawdziwa sztuka wręcz powinna prowokować.
  • miro 17.07.2020
    Jarema Zdechnąć można ze śmiechu na takie artystyczne porównanie puścielu grafomański :)))
  • Jarema 17.07.2020
    Wicuś, Józef, na temat mediów potrzebny byłby odrębny wątek na forum. To temat wielki i szeroki jak Amazonka.
  • JamCi 17.07.2020
    Duzo masz tych klonów.
  • Morus 17.07.2020
    Bardzo fajny wiersz. Niestety, chyba po części prawdziwy. Pozdr.
  • JamCi 17.07.2020
    klonów
  • Jarema 18.07.2020
    Dziękuję za wszystkie komentarze. Pozdrawiam piszących.
  • miro 18.07.2020
    Piszący pozdrawiają oszołoma.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania