Mój Świat, czyli pierwszy wiersz Karthusa

Siedzę przed oknem, patrzę

Na mój świat.

Obok mnie matka, siostra

I mój brat.

Na zewnątrz ojciec, wuj

No i dziad.

Walczą za Polskę

Za mój świat.

 

Zewsząd wrogowie, tak już jest

Z jednej Rosjanie

Zwykły plebs.

 

Z drugiej faszyści, o nie

Z tymi durniami

Nigdy nie dogadasz się.

 

Do tego mendy, złodzieje

Krętaczów świat.

Walczą dla siebie

O ten nasz świat.

 

Polskę rozgrabią i potną

Bo tak im w smak

Nie zostanie nawet

Zwykłej róży kwiat.

 

Islam w Europie

Unia mówi TAK

Później lament wasz

Słychać aż u gwiazd.

 

A ja patrzę na was

Zza okna szkła

I widzę zmartwienia

Widzę nasz świat.

Obok mnie siostra, matka

I mój brat.

Patrzymy jak inni

Niszczą nasz kraj.

 

Marność istnienia

To nasz cel

Gdy wszyscy umrzemy

Wszystko skończy się

 

Znikną wrogowie,

Zniknie nasz kat*

Pozostanie tylko proch,

Marności życia ślad.

 

*kanclerz niemiec.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Nazareth 09.05.2016
    Jak na pierwszy wiersz, to poradziłeś sobie świetnie :)
  • Karthus 09.05.2016
    Dzięki wielkie :) Może kiedyś jeszcze coś napisze... może... no bardziej nie... albo na pewno nie... w sumie nigdy ale trzeba mieć nadzieję.
  • Rasia 09.05.2016
    "Nigdy, nie dogadasz się." - zbędny przecinek. Czytelnik automatycznie robi sobie tutaj pauzę przez rytm, jaki narzuciłeś.
    "Krętaczów świat.
    Walczą dla siebie
    O ten nasz świat." - tutaj niezbyt odpowiada mi powtórzenie "świat", bo nie umacnia tego słowa, jest użyte w różnych kontekstach i po prostu jakoś mnie nie przekonuje.
    "Słychać aż u gwiazd." - domyślam się, że miało być "tu"*
    Czyżbym widziała ten tekst jako anonimowy i wszyscy ocenili, że należy do D4wida? :D Wiem, wiem. Troszkę sobie ponarzekałam, ale prawda jest taka, że jak na pierwszy wiersz jest naprawdę dobrze. Może parę rzeczy trzeba by poprawić, ale... Co ja się czepiam, moja pierwsza próba w życiu nie wypadłaby tak dobrze. Mam nadzieję, że czwóreczka będzie adekwatna :)
  • Karthus 09.05.2016
    Dzięki. Zaraz poprawię. W "Słychać aż u gwiazd" chodziło mi o to, że narzekania unii można nawet usłyszeć w kosmosie. Dlatego to "u" jakgdyby gwiazdy miały swoją odmienną domenę i my do niej sięgnęliśmy
  • Rasia 09.05.2016
    O, szlag! Z tymi gwiazdami to moja wina, bardzo przepraszam. Musiałam się jakoś zamyślić, bo co innego wpadło mi do głowy. Mniejsza z tym, mój błąd :(
  • Karthus 09.05.2016
    Rasia okej. Wybaczam. Każdy popełnia błędy

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania