Moja Ekstaza
Łzy mi twoje strasznie ciążą
chciałbym móc cię przestać ranić
W końcu byłaś mi natchnieniem
mimo twego nie istnienia
W trudnych chwilach byłaś przy mnie
dni mi zwykłe osładzałaś
Choć cię o to nie prosiłem
byłaś mi bezpiecznym lądem
Teraz znów cię pragnę poczuć
jednak na to małe szanse
rany błędów na sercu odczuwam
chociaż gorsza jest ciebie utrata
Komentarze (2)
tracąc ciebie wiara kona
Moja propozycja na ostatnie dwa wersy, bo one najbardziej, moim zdaniem rozbijają Twój wiersz. Oczywiście pokombinuj po swojemu, jeśli uznasz że jest dobrze jak jest. To tez spoko. Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania