" No i proszę, mój Cyrylek zawitał do mnie po południu, a nie rano, jak to czynił zazwyczaj. Rozgościł się u mnie tak, jak gdyby był u siebie w domu." - mój/ mnie/ mnie – już o tej Twojej manierze wspominałem. Oczywiście taki zapis nie jest błędem, jednak przesadnie piękny też nie jest.
" No i proszę, mój Cyrylek zawitał do mnie po południu, a nie rano, jak to czynił zazwyczaj. Rozgościł się, jakby był u siebie w domu." - chociaż jedno usunąłem, choć dogłebniejsze dłubanie wywaliłoby jeszcze przynajmniej jedno.
"Oglądam ich zmagania i jestem pełen podziwu dla nich, za ich odwagę i kunszt jaki prezentują. " - ta sama opcja. Tylko że tutaj na warsztacie leży ich/nich/ich
"Oglądam zmagania skoczków i jestem pełen podziwu dla kunsztu oraz odwagi jaką prezentują." - chociażby tak, na szybko.
"- Dobrze się zapowiada - Cyryl nawet nie popatrzył na mnie." - kropka po "zapowiada" uciekła.
"- Dobrze się zapowiada - Cyryl nawet nie popatrzył na mnie. Na wyczucie, nie odwracając się, szuka ręką ciasteczka. Znalazł, wziął kilka w garść i jeszcze bardziej wlepił wzrok w telewizor. " - tutaj z kolei średnio mi się widzi "szuka" – Wszędzie masz "znalazł/wlepił" , a tutaj "szuka".
Dobrze się zapowiada. - Cyryl nawet nie spojrzał. Na wyczucie, nie odwracając się, wymacał ciasteczka. Wziął kilka w garść i jeszcze bardziej skupił wzrok na ekranie. - nie chcę ingerować w rdzeń zdań, wiec traktuj moje alternatywy ostrożnie. Chodzi mi głównie o zgodność czasów.
"Polacy dobrze skaczą - relacjonował mi nie odwracając głowy w moim kierunku. - Oby tak dalej! " - jesli relacjonował, to chyba dialog. A jeśłi tak, to myślnik na początku. Plus kolejne nadpowiedzenie niepotrzebnie zagęszczające tekst. Czytelnik to (w większości) nie debil. Dobrze dać mu przestzreń percepcyjną.
" - Polacy dobrze skaczą - relacjonował, nie odwracając głowy. - Oby tak dalej!
"- Tadeuszu, brak mi słów - Cyryl wygodnie rozsiadł się w fotelu." - i tu jeszcze kropka po "słów".
Ok. Tyle. W sumie te same problemy co zazwyczaj. Zbytnie ookreślanie opisywanej rzeczywistości.
Pozytywne w Twoich tekstach jest to, że nie udają. Są ludzie i takie "bliskie ciału". Nie używasz tych wszystkich "chwytów" (ja niestety tak). Opisujesz prosto, choć nie prostacko. Opisujesz sytuacje z życia i za to ogromny plus. Dobrze by było odejść trochę od tej maniery brobiazgowego dookreślania, bo czasem jest tego zbyt dużo. A naprawdę innych zastzreżeń za bardzo nie mam.
Daję silną czwórkę.
Pozdro.
Komentarze (2)
" No i proszę, mój Cyrylek zawitał do mnie po południu, a nie rano, jak to czynił zazwyczaj. Rozgościł się u mnie tak, jak gdyby był u siebie w domu." - mój/ mnie/ mnie – już o tej Twojej manierze wspominałem. Oczywiście taki zapis nie jest błędem, jednak przesadnie piękny też nie jest.
" No i proszę, mój Cyrylek zawitał do mnie po południu, a nie rano, jak to czynił zazwyczaj. Rozgościł się, jakby był u siebie w domu." - chociaż jedno usunąłem, choć dogłebniejsze dłubanie wywaliłoby jeszcze przynajmniej jedno.
"Oglądam ich zmagania i jestem pełen podziwu dla nich, za ich odwagę i kunszt jaki prezentują. " - ta sama opcja. Tylko że tutaj na warsztacie leży ich/nich/ich
"Oglądam zmagania skoczków i jestem pełen podziwu dla kunsztu oraz odwagi jaką prezentują." - chociażby tak, na szybko.
"- Dobrze się zapowiada - Cyryl nawet nie popatrzył na mnie." - kropka po "zapowiada" uciekła.
"- Dobrze się zapowiada - Cyryl nawet nie popatrzył na mnie. Na wyczucie, nie odwracając się, szuka ręką ciasteczka. Znalazł, wziął kilka w garść i jeszcze bardziej wlepił wzrok w telewizor. " - tutaj z kolei średnio mi się widzi "szuka" – Wszędzie masz "znalazł/wlepił" , a tutaj "szuka".
Dobrze się zapowiada. - Cyryl nawet nie spojrzał. Na wyczucie, nie odwracając się, wymacał ciasteczka. Wziął kilka w garść i jeszcze bardziej skupił wzrok na ekranie. - nie chcę ingerować w rdzeń zdań, wiec traktuj moje alternatywy ostrożnie. Chodzi mi głównie o zgodność czasów.
"Polacy dobrze skaczą - relacjonował mi nie odwracając głowy w moim kierunku. - Oby tak dalej! " - jesli relacjonował, to chyba dialog. A jeśłi tak, to myślnik na początku. Plus kolejne nadpowiedzenie niepotrzebnie zagęszczające tekst. Czytelnik to (w większości) nie debil. Dobrze dać mu przestzreń percepcyjną.
" - Polacy dobrze skaczą - relacjonował, nie odwracając głowy. - Oby tak dalej!
"- Tadeuszu, brak mi słów - Cyryl wygodnie rozsiadł się w fotelu." - i tu jeszcze kropka po "słów".
Ok. Tyle. W sumie te same problemy co zazwyczaj. Zbytnie ookreślanie opisywanej rzeczywistości.
Pozytywne w Twoich tekstach jest to, że nie udają. Są ludzie i takie "bliskie ciału". Nie używasz tych wszystkich "chwytów" (ja niestety tak). Opisujesz prosto, choć nie prostacko. Opisujesz sytuacje z życia i za to ogromny plus. Dobrze by było odejść trochę od tej maniery brobiazgowego dookreślania, bo czasem jest tego zbyt dużo. A naprawdę innych zastzreżeń za bardzo nie mam.
Daję silną czwórkę.
Pozdro.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania