moment przełomowy

Delikatny wiatr we włosach,

słońce ocieplające moją twarz,

piasek pod opuszkami mych delikatnych dłoni,

serce otwarte na usta nie należące do Ciebie,

uciszający głos mojej przyjaciółki.

Zamykam za Tobą drzwi,

nie czuje smutku, nie ma łez.

Zostawiam Tobie mój uśmiech,

pusty wzrok,

lecz nie wymawiam ani słowa.

Zarzucam płaszcz i wychodzę,

idę przed siebie,

łapie za klamkę i zamykam twój cień, który męczył mnie jak ból głowy nie pozwalający mi spać.

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Adin dwa tri 2 miesiące temu
    Zajebiście zabawne, uśmiałem się do łez xD
  • adriana 2 miesiące temu
    a co w nim śmiesznego?
  • Adin dwa tri 2 miesiące temu
    adriana cały jest śmieszny
  • Adin dwa tri 2 miesiące temu
    Ten tekst jak palenie chlorowodorku coco (crack)
  • wikindzy 2 miesiące temu
    Nie śmieszny - dziwny?
  • Grafomanka 2 miesiące temu
    Dużo tych moich, mojej, mych... A po co, kiedy to przeszkadza, bo wiadomo że peelka o sobie pisze

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania