Działo się tak dlatego, że jedynie Kościół katolicki demaskował fałsz i zło totalitarnych reżimów. - Oczywiste kłamstwo!! A czy to nie papież pisał do carycy Katarzyny by nie dopuścić do uchwalenia Konstytucji Trzeciego Maja? Zakłamany, fałszywy sprzedawczyku i trollu?
Dblu carat może i uprawiał zamordyzm polityczny ale nie był reżimem totalitarnym. W carskiej Rosji swobodę miały wszystkie wyznania.. Idioto dałeś dowód swojego nieuctwa bo nienawiść blokuje ci umiejętność myślenia.
Zenobiusz Szkoda mi tracic czasu na twoją głupotę i chorobę, a idiota w porównaniu z tobą to i tak szczyt elokwencji i inteligencji, że nie wspomnę o wychowaniu, bo jakimż trzeba być chamem by kraść cudzy wiersz i przerabiać. Powinienem podkablować cie za ewidentne naruszenia prawa autorskiego, ale szkoda mi gównem rąk brudzić. Każdy może zobaczyć jaka żałosną, chorą kreaturą jesteś. Gówno wiesz, gówno umiesz, a jedyne co potrafisz to siać kłamstwa i pisać bzdury.
"Zenobiusz ponad tydzień temu
Rzeczywiście za dużo tego Mikrona jak na ten wiersz, usunąłem go." - nie pisujesz, ale pisywałeś.
Weź Ty się człowieku ogarnij, bo to co odstawiasz jest żałosne.
Zenobiusz można to było napisać inaczej, bardziej emocjonalnie, opisowo, bo ten tekst przypomina
sprawozdanie. Nie chodzi o to, o czym jest, tylko jak jest napisany.
Angela to jest wstęp żeby każdy sobie poszukał. Odsyłam na stronę sióstr nazaretanek. Czy zauważyłaś że zabito z nimi młodego chłopca któremu kazano kopać grób? Oni nigdy za te bezsensowne zbrodnie nie odpowiedzieli.
Zenobiusz zrozum, że jak ludzie siadają do czytania (ktoś na stronie serwuje opowiadanie)
chcą czegoś, co poruszy ich serca. Choć wojna to zło największe, Twój tekst nie porusza na tyle,
bym chciała szukać w innych źródłach.
Zenobiusz za Angelą - nie zainteresowałeś. Notatka jakich wiele w natłoku najróżniejszych wiadomości i wzmianek z przeszłości. Każda wojna niesie dramaty, zaznaczyłeś jakąś tragedię, ale nie oddałeś ducha tamtego strasznego czasu. Ot, ku przypomnieniu na ostatniej stronie mało poczytnego czasopisma w rocznicę jakiegoś wydarzenia, taka jest ta Twoja praca. Przyzwoitość nakazywałaby poswięcić nieco pracy i wysiłku dla tego wydarzenia, dla zamordowanych osób, a nie odsyłać do podobnych artykulików, równie skąpych źródeł. Mogłeś napisać jedno zdanie: Przeczytajcie o tych zakonnicach... i chłopcu! Efekt byłby taki sam, jak ten kilkunastozdaniowy tekst. A gdybyś opisał miejsce, postacie, pokazał ich życie,emocje, tragizm sytuacji, wtedy coś by z tego wyszło. Trzeba pokazać człowieka, ludzi z krwi i kości, sprawę, za którą oddali życie, a wtedy Twoja praca miałaby sens publikowania na portalu literackim, a nie powielaniu informacji o jakimś zdarzeniu.
Zenobiusz Bogumił, czy ja po chińsku piszę, że nadal nie rozumiesz o co mi chodzi?
Do ściany by prędzej dotarło. Daj czytelnikowi żywych ludzi (nie dopalaczy), nie zbiór
literek. Dobra, koniec tematu, bo wydajesz się nie łapać nic a nic.
Pragnę tylko przypomnieć, że żołnierze Wehrmachtu mieli na klamrach pasów napis: "Got mit uns". Zresztą, na Polskę ruszyli bez nawet niemego sprzeciwu Piusa XII, który zresztą był nazywany papieżem Hitlera.
No dobrze :-)
W takich miejscach spodziewam się refleksji, a nie sensacyjek.
Nie znam takiego Boga braci luteran odszczepieńców. Ja nie odpowiadam co jaki morderca sobie graweruje gdziekolwiek. Ci miłośnicy Boga wymordowali w Wartegau prawie 1/2 katlickich duchownych.
Bogumile, Zenobiuszu, czy ja tam się zwiesz. Już od jakiegoś czasu obserwuję tu twoją "batalię" miedzy użytkownikami ów strony. Miałem nic nie pisać, ponieważ nie lubię się wtrącać w jakikolwiek konflikt, ale pokusa czytania tych komentarzy i innych, sprawiła, że coś zmusza mnie do pisania, (pewnie mój wewnętrzny krzykacz). Zanim jednak do twojej osoby przejdę, kilka słów ogółem. Jestem człowiekiem wierzącym, chodzę do kościoła, nie bo tak trzeba, nie bo ktoś mi każę i nie dlatego, że się czegoś boję i tak dalej i dalej, tylko po to, by odwiedzić starszego przyjaciela, który czuwa nade mną z góry. Śmieszą mnie te wszystkie namolne próby pokazania, że niczym dzieci błądzimy we mglę, wierząc w "mikołaja". Posiłkowanie się źródłami, wypowiedziami kogoś sławnego, próbowanie bycia znawcami biblii, a co najlepsze pouczanie katolika, jak być katolikiem. To najbardziej człowieka rozśmiesza, trochę to tak, jakby za wszelką cenę, chcieć mieć rację, pomimo jej braku. Co samego kościoła zgodzę się, że jest pełen ciemności. Palenie czarownic, orgię na watykanie, zachłanność, chciwość, ubolewam nad tym, że nawet u małej części kleru znaleźli się zwolennicy nazistów, którzy co gorsza, pomagali zbrodniarzom. Można by wymieniać wiele grzeszków, choć nie stanowi to całości chrześcijaństwa. Mordowanie pogan, organizowanie krwawych krucjat to jedna strona, tak jak nauka czytania i pisania, prowadzenie przytułków przez zakonników to druga. Kościół jako ludzie jest grzeszny, bo człowiek jest grzeszny. Nie będę próbował nikogo nawracać, bo wy wiecie swoje i ja wiem swoje. Tylko próba oczerniania, czy wybielania nie ma sensu, każdy znajdzie tuzin przykładów i kontrprzykładów. Ja wierze, wy nie i tyle. Tyle ode mnie. Teraz jeśli chodzi o ciebie, nie wiem, czy jesteś troll, czy naprawdę jesteś moim bratem w wierzę, ale mimo to zaryzykuje i skieruje me skromne słowo do ciebie. Jeśli próbujesz nieść cokolwiek, znajdujesz się na złej drodze, agresywne głoszenie i wybielanie nie cechuje ucznia Jezusa, tylko fanatyka. Nasza wiara promuje miłość, nadzieję, godne traktowanie drugiej osoby, u ciebie zaś widzę agresję i ciągle obrażanie, fanatyzm nigdy nie jest dobry, tylko niszczy. Jeśli śmieją się, że wierzysz w według nich głupstwo, uśmiechnij się i pokojowo próbuj przekonać dalej, jeśli się nie da, odstąp. Nigdy nie obrażaj, choćby twa dusza paliła się ze wściekłości, raz nakręcona spirala nienawiści nie zatrzyma się tak szybko. Możecie mnie wyśmiać za takie poglądy, przytoczyć mnóstwo dowodów, ja za to podziękuję i nadal będę trwał przy tym, co mam. Nie zgadzam się z wieloma rzeczami, głoszonymi przez księży, a jeszcze kilka lat temu Boga traktowałem, jak powietrze, ale to się zmieniło. Nieważne, mam nadzieje,że przejrzysz na oczy, smutno człowiekowi,gdy ludzie kłócą się w sprawie Boga i się jeszcze obrażają nawzajem. Życzę wszystkim spokojnego tygodnia, oby niechęć do religii oraz fanatyzm niektórych nie stał się ziarnkiem nienawiści. Życie jest zbyt krótkie, by brudzić sobie serce.
Hasła i wzniosłe idee nic nie znaczą, gdy zatraca się ich prawdziwy sens, a zdanie Bóg z nami na ubraniach zbrodniarzy, stanie się tylko pustym słowem, wypaczającym sens. Na koniec, oby ta energia, z jaką piszecie komentarze, przeniosła się pozytywnie do waszych tekstów. Pozdrawiam wszystkich. (Przepraszam za błędy, piszę za szybko, by je sprawdzać)
Komentarze (27)
Rzeczywiście za dużo tego Mikrona jak na ten wiersz, usunąłem go." - nie pisujesz, ale pisywałeś.
Weź Ty się człowieku ogarnij, bo to co odstawiasz jest żałosne.
Swoją drogą, to ile tych kont zamierzasz jeszcze założyć?
Żenada
sprawozdanie. Nie chodzi o to, o czym jest, tylko jak jest napisany.
chcą czegoś, co poruszy ich serca. Choć wojna to zło największe, Twój tekst nie porusza na tyle,
bym chciała szukać w innych źródłach.
Do ściany by prędzej dotarło. Daj czytelnikowi żywych ludzi (nie dopalaczy), nie zbiór
literek. Dobra, koniec tematu, bo wydajesz się nie łapać nic a nic.
No dobrze :-)
W takich miejscach spodziewam się refleksji, a nie sensacyjek.
Hasła i wzniosłe idee nic nie znaczą, gdy zatraca się ich prawdziwy sens, a zdanie Bóg z nami na ubraniach zbrodniarzy, stanie się tylko pustym słowem, wypaczającym sens. Na koniec, oby ta energia, z jaką piszecie komentarze, przeniosła się pozytywnie do waszych tekstów. Pozdrawiam wszystkich. (Przepraszam za błędy, piszę za szybko, by je sprawdzać)
"Życie jest zbyt krótkie, by brudzić sobie serce."
Pięknie :-) Bardzo, bardzo się z tym zgadzam...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania