Motyl na własność

Każdy ma swojego motyla

A mój lata gdzieś wolny

Chyba nigdy go nie złapię.

On nie chce przyjść do mnie,

Nie będę go więzić.

Tak, przykro mi.

Łzy czasami wylewają się,

Spod moich zaciśniętych powiek.

Ja go chcę.

Chcę mieć swojego motyla.

Będę udawać, że mi na tym nie zależy.

Będę udawać, że go nie potrzebuję.

Ale ile? Ile poradzę sobie sama?

Bez mojego motyla?

Czuję się niczym.

Czuję się samotna.

Tak, jakbym kiedyś już go miała,

Ale jakby odleciał.

Może...

Kiedyś skrycie na mnie patrzył?

Może próbował podlecieć?

Jeśli tak, to musiałam

Przypadkiem uderzyć go

Moją niezgrabną dłonią

I odstraszyć

Na zawsze.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Neurotyk 08.02.2016
    Może inni będą się dziwić, ale wersy: Może próbował podlecieć?/Jeśli tak, to musiałam/Przypadkiem uderzyć go/Moją niezgrabną dłonią mają cechy poezji Wisławy Szymborskiej, ale nam do niej kosmos, więc od razu mówię, że praca przed Tobą :) Nie wiem, czy czytasz Wisławę Szymborską , na wszelki wypadek polecam, bo widzę bliską jej twórczości wrażliwość. niech się inni śmieją, ja tak myślę. Daję 5 : )
  • Kasumi Mai 08.02.2016
    Szczerze powiedziawszy nie czytam jej, ogólnie rzadko czytam poezję, no ale jeśli polecasz :) Dziękuję bardzo za opinię, wiem, że przede mną jeszcze wiele pracy ^-^
  • magda 08.02.2016
    Hej!
    Bardzo mi się podoba, a odkryłam dopiero dzisiaj!
    Przy okazji serdecznie zapraszam do siebie - nowy blog :) Może akurat komuś się spodoba!
    http://opowiadaniazycieukrytewslowach.blog.pl/
    Pozdrawiam :)
  • Rasia 08.02.2016
    Troszkę namieszałaś z przecinkami. Skoro już postawiłaś jeden, to konsekwentnie wszystkie, no i czasem z kolei są zbędne.
    Dwa pierwsze wersy z przecinkiem w takim razie na końcu.
    "Łzy czasami wylewają się,
    Spod moich zaciśniętych powiek." - bez przecinka
    "Tak, jakbym kiedyś już go miała" - tutaj bez przecinka
    Te pierwsze trzy wynikają z czasowników, podobnie jak w opowiadaniu. Sam wiersz mi się podoba, rzeczywiście przyrównanie do Szymborskiej jest dosyć trafne. Może nie pod względem stylu itd. ale podejścia do tematu. Z pozoru taka błahostka, takie dziecięce postrzeganie wszystkiego, a jeśli zajrzy się głębiej, to człowiekowi aż serce staje z wrażenia. Tutaj tak wielkiego impulsu nie było, ale co ja będę przyrównywać :D W każdym razie ode mnie 5 i gratuluję :)
  • Kasumi Mai 08.02.2016
    Dziękuję bardzo :) co do przecinków to mam z nimi czasami problemy, ale postaram się nad tym popracować
  • Rasia 08.02.2016
    To najważniejsze - nastawienie i solidna praca :D
  • Nazareth 08.02.2016
    Szczęście nigdy nie przychodzi samo, Kasumi-san. Trzeba na nie ciężko pracować. Podoba mi się połączenie europejskiej stylistyki z japońską symboliką. Bardzo przyjemne wykonanie. 5
  • Morelia 08.02.2016
    Cudnie! Nic dodać, nic ująć. 5 ode mnie!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania