msza za miasto.....
oddech drzew był czysty
idę obok martwych pni
drzewa umierają w błocie
ludzie przekazują sobie znak
wznoszą oczy ku niebu
choć nad głową sufit kościoła
bełkoczą o winie i mają rację
kac od win jest gorszy od wina
pijcie głupotę do dna
Komentarze (39)
P.S. Jakbyś poczytał sobie "Dżumę", to tam również jest "Msza za Miasto". Algierski Oran.
Popilnuj lepiej knajp oraz galerii, od świątyń [jakichkolwiek wyznań] to się odpimpaj. Ewentualnie: zamknij obligatoryjnie - oprócz kościołów - wszystkie meczety i synagogi. W tych pierwszych dopiero jest tłum, i na dodatek co rusz walą nosami o brudne dywaniki.
Higienista, qźva ;-)
Skąd wiesz, że się pozamykali? Mówili ci to? Widziałeś? Byłeś?
Na mój stary rozum, to chyba tych pierwszych, co nie znaczy - jak napisał Manfred Klaine-Hartlage - iż twoje "ideały" są wprowadzane za pomocą najbardziej nieludzkich środków. Począwszy - od nazywanej "miłością" - mowy; pardon: bluzgu Jak widać na załączonym - w twojej edycji - obrazku :-D
Aha, za tę "wielką mistrzynię słowa", dzięki piękne :-) Betti chyba sczyści :-D :-D :-D
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1509032,1,przeswietlamy-majatek-kosciola.read
Wolność wielbłąda - Mt 19, 23-30
Ludziom bogatym trudno wejść do królestwa niebieskiego nie dlatego, że są bogaci, ale dlatego, że często przywiązują się do tego, co posiadają. Kto się przywiązuje, jest niewolnikiem, czyli ma bardzo ograniczone możliwości. Brońmy się przed tym! Bądźmy raczej podobni do wielbłąda.
Ech, ta dualność moralna, pany Bogu świeczkę, a diabłu ogarek, nieprawdaż?
Brzmi co najmniej jak ój.
Może tu jeden oszłom pisać katolskie nawoływania i nie wiem, dlaczego Ty nie możesz wstawiać tego wiersza.
Dlaczego on może, a Ty na płot, albo WC?
Bo ktoś jest ulrasem katolickim?
Zaskoczony jestem agresją jaka spotkała ten wiersz.
Dla mnie dobry. Nareszcie nie ma tych pustych przestrzeni międzywersowych.
Ostatnią strofę bym wydzielił.
Agresji wobec wiersza nie ma, bo wiersz niczemu niewinowaty, że go [wiersz] napisał taki, nie inny, autor :-)
Czego innego można by się spodziewać po osobie lansującej się Krakowem, UJ-em i znajomościami w kręgach establishmentu intelektualnego..
Powiększa się więc ekipa inkwizytorów.
Smutne.
https://wielkahistoria.pl/najgorsza-epidemia-grypy-w-historii-hiszpanka-1918-1919/
Propaganda antykościelna w PRL-u
Propaganda komunistyczna mająca na celu zlaicyzowanie Polaków była realizowana na dwa sposoby. Po pierwsze, propagowano nowe, socjalistyczne ideały, a po drugie próbowano doprowadzić do skompromitowania Kościoła. Cele te realizowano poprzez prasę, radio, plakaty i telewizję, jednocześnie zlikwidowano niezależne tytułu prasowe i wydawnictwa, wprowadzając cenzurę. Inną formą propagandy było całkowite ignorowanie Kościoła. W literaturze, sztuce, teatrze i filmie prezentowano jedynie zlaicyzowany obraz świata.
Walka z Kościołem była prowadzona już od 1945 r. na łamach pism takich jak: ,,Kuźnica” i ,,Odrodzenie”, które w 1950 r. połączyły się w czasopismo o nazwie ,,Nowa Kultura”. Inne pismo ,,Arkona” w sposób krytyczny i mijający się z prawdą opisywało historię Kościoła katolickiego. Kościołowi zarzucano, że nie popiera postępu i neguje rozwój techniki. Negowano kulturotwórczą rolę Kościoła na przestrzeni wieków, utożsamiano Kościół jedynie z zakonem krzyżackim lub przedstawiano go jako narzędzie do zbierania dziesięciny. W 1948 r. na łamach ,,Głosu Ludu” pojawił się propagandowy artykuł o rzekomym występowaniu Watykanu przeciwko polskim granicom zachodnim. W rysunkach satyrycznych często stosowano porównane – chudy i wynędzniały robotnik oraz gruby ksiądz lub zakonnik.
Pisma artystyczne zarzucały proboszczom brak dbałości o kościoły. Mniej więcej do końca 1948 r. w prasie można było znaleźć fotografie budynków sakralnych z różnych miast Polski. Od 1949 r. ich miejsce zajęły fotografie budowli Związku Radzieckiego, nowych fabryk itp. W 1950 r. zlikwidowano instytucje, które do tej pory zajmowały się kształceniem dorosłych, a na ich miejsce powołano Towarzystwo Wiedzy Powszechnej, w którym zatrudniono ludzi bez jakichkolwiek doświadczeń oświatowych, ale o zdecydowanej orientacji politycznej. TWP wydawało. miesięcznik ,,Wiedza i życie”. Celem czasopisma było wychowanie nowego materialistycznego człowieka, ,,światopogląd religijny” miał zostać zastąpiony przez ,,światopogląd naukowy”.
W prasie starano się ośmieszyć księży. W czasopiśmie ,,Szpilki” z sierpnia 1949 r. przedstawiono karykaturę ks. Władysława Gurgacza z pistoletem w dłoni i określono go ,,jednym z przywódców zbrodniczej bandy”. Duchowni skazani w procesie kurii krakowskiej byli przedstawiani jako szpiedzy Watykanu.
Propagandę antykościelną znajdujemy również w książkach z okresu stalinowskiego. W powieści ,,Obywatele” Kazimierza Brandysa nakreślona została karykaturalna postać księdza Leśniaka. J. Andrzejewski w książce ,,Wojna skuteczna, czyli opis bitew i potyczek z zadufkami” opisał Kościół katolicki jako miejsce, w którym oparcie znajdują wrogowie ,,nowego świata”: kułacy i burżuazja.
Działalność Andrzeja Nowickiego
Rozpowszechnianiem ateizmu zajmowały się organizacje takie jak: Stowarzyszenie Ateistów i Wolnomyślicieli (SAiW), Towarzystwo Szkoły Świeckiej (TSŚ), Polskie Towarzystwo Religioznawcze (PTR), Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej (TKKŚ). Jednym z założycieli Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli był Andrzej Nowicki, czołowy przedstawicieli propagandy antykościelnej. Świadczą o tym już same tytuły jego książek: ,,Papieże przeciw Polsce” (1949) czy ,,Kłopoty rodzinne papieży” (1950). W wydawanym przez siebie tygodniku ,,Świat i Polska” Nowicki oskarżał papieża Piusa XII i Watykan o ,,podżeganie do kolejnej wojny światowej, prohitlerowską postawę w czasie wojny oraz niechęć do pokojowo nastawionego ZSRR”.
Orędzie biskupów niemieckich
,,Orędzie biskupów polskich do ich niemieckich braci w Chrystusie” z 18 XI 1965 r. miało na celu pojednanie obu narodów oraz podkreślenie prawa Polski do Ziem Zachodnich. Partia odebrała orędzie jako naruszenie monopolu partii w polityce zagranicznej i postanowiła wykorzystać ten dokument w propagandzie antykościelnej. Przy pomocy nagonki prasowej władzom udało się utrwalić przekonanie, że biskupi działali wbrew interesom państwa, przekroczyli swoje kompetencje i weszli w sferę zarezerwowaną dla rządu PRL. Artykuły krytykujące polskich biskupów pojawiły się m.in. na łamach ,,Życia Warszawy”, ,,Słowa Powszechnego” i ,,Trybuny Ludu”. Nagonka na biskupów trwała rok, a w argumentacji dominował wątek rewizjonistyczny. Twierdzono, że polscy biskupi wspierają ,,rewizjonistyczną politykę” Niemiec i zamydlają oczy opinii światowej słowami o pojednaniu i przebaczeniu.
Propaganda podczas Milenium Chrztu Polski
Władzę były zaniepokojone programem prymasa Wyszyńskiego, który dotyczył Milenium Chrztu Polski i zaplanowały alternatywne obchody o charakterze świeckim. Jedną z wytycznych Komitetu Centralnego PZPR na Obchody Tysiąclecia Państwa Polskiego była popularyzacja ,,naukowej i laickiej koncepcji dziejów Polski, ze szczególnym uwypukleniem roli postępowych sił społecznych”. Promowanie przez władze tradycji Lenina, Gwardii Ludowej czy PPR wypadło groteskowo na tle tysiącletnich symboli wiary i narodu. Aby odciągnąć wiernych od uroczystości kościelnych obchodów na Jasnej Górze partia zorganizowała wiec w Katowicach oraz mecz Polska – Węgry na Stadionie Śląskim. Nie wydano zgody na przyjazd do Polski papieża Pawła, nie dopuszczono do występu ,,Poznańskich Słowików” na Jasnej Górze. Pomimo licznych utrudnień w nabożeństwie tysiąclecia na Jasnej Górze 3 maja 1966 roku wzięło udział od 300-500 tysięcy wiernych. VI ,,Trybuna” Ludu oskarżała kard. Wyszyńskiego o to, że za pomocą uroczystości milenijnych dąży do rozbicia narodu i „oderwania Polski od ZSRR”.
Działalność Jerzego Urbana
Jerzy Urban (w latach 1981-1989 rzecznik prasowy rządu), przy pomocy swoich wystąpień telewizyjnych i artykułów w gazetach starał się zdyskredytować duchowieństwo. Główną tezą, jaką w nich kolportowano, było zaangażowanie polityczne duchownych wraz ze wskazywaniem konkretnych przykładów. W 1984 r., na miesiąc przed zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki, Urban opublikował tekst ,,Seanse nienawiści”, krytykujący księdza jako Savanarolę antykomunizmu. Swoją działalność antyklerykalną Urban prowadzi do dziś w wydawanym od 1990 r. pismie ,,NIE”.
LICZBA OFIAR KOMUNIZMU I ATEIZMU W XX WIEKU:
100 000 000
KALENDARIUM:
Mnie zrobił dobrze i nie może się u mnie produkować po powrocie z pastwiska.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania