Myśl
Powtarzaliście mi, że jednak nie jestem zerem,
Życie pokazało inną prawdę.
W co mam teraz wierzyć?
Moje nogi pragną zabrać mnie jak najdalej,
Serce ciągle wyje z bólu.
Myśli już dawno przyłożyły pistolet do skroni.
Tylko łzy potrafią być szczere,
Żadne kłamstwo nie potrafi ich ukryć.
Dzisiaj pragnę ukryć nawet i oczy.
Spoglądam za siebie, gdyż przede mną widzę tylko ciemność,
Gdzie znajduje się moja latarnia?
Moje światło chyba już dawno zgasło.
Widzę w swych oczach jedynie smutek,
Dostrzegam myśli, których nawet i ja nie potrafię zrozumieć.
Jedynie emocje mnie rozumieją.
Następne części: Myśl przerwana ciszą
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania