Myśl
Myśl bezwstydna niesie się po moim oddechu
Nocna pora i nic poza tym
Niby gwiazdy świecą, ale nicość nam nie sprzyja
Bo, po co zgasnąć dla kogoś, kogo nie ma?
Innymi słowy- brak mnie
Brak Ciebie
Jest pusta przestrzeń wypełniona pierzem
Pieprzem perfum piżmem
A po taniości teraźniejszość jest sprzedawana
Każde wspomnienie na wagę złota
Trzy punkty dodatkowe otrzymuje szuja
Za ładną twarz, dumy brak
I różowy stanik
Komentarze (4)
Chociaż na dwie.
I pozbył się paru zaimków i dużych liter na począku wersów.
Ale fajne to jest.
Ale za komplement dziękuję
Spoko twór, przy pierwszych wersach myślę - o Boże, pierdyliardny wierszyk o miłości na tym portalu, ale potem... no obroniłaś się :)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania