Myśl S.

To mój anioł w moim piekle.

To głos nadziei w pokoju ciszy.

To mój Salomon w emocjonalnej pustce.

To głos, który krzyczy.

To ten jedyny, który mój mózg słyszy.

To mój silnik dla zwiotczałych mięśni.

To głos, który stawia mnie na baczność.

Ten jedyny, który mną rządzi.

On mi każe z łóżka wstać.

On mi każe zabrać się za swój los.

On mi każe zabrać się stąd.

To ten głos w mojej głowie zabrał mnie stąd.

To ten głos zabił mnie -

 

Więc proszę, nie wiń Mnie.

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Orchid.Solma 07.09.2019
    Byłam i tu... prosty przekaz, ładnie połączone w całość ;)))
    Chwała ci za to i to tyle ode mnie ;)))
    Pozdr
    P.S
    To żaden komentarz ale nie chciałam odchodzić bez ;))
  • Bez_rak 27.09.2019
    Miło mi :)
    Pozdrawiam :)
  • betti 07.09.2019
    Do poezji daleko, taki jedynie zlepek powtórzeń, co w tak krótkim tekście jedynie śmieszy.
  • Bez_rak 27.09.2019
    Więc nie jest to poezja, tylko zlepek powtórzeń, które bawią :)
  • Canulas 07.09.2019
    Lubie zgrabne wyliczanki, ale tutaj dość łopatologicznie.
    Niestety nie podeszło
  • Bez_rak 27.09.2019
    Raz, dwa trzy, śmierć pa-trzy.
    Wyliczanki znam tylko z dzieciństwa :)
  • Marsjasz 07.09.2019
    Zabił cię i jeszcze gadasz?
  • Bez_rak 27.09.2019
    Jeszcze nie, ale w razie czego mam jakieś wytłumaczenie, co nie? :)
  • Pan Buczybór 07.09.2019
    Mocno patetyczne, ta interpunkcja też nie wygląda zachęcająco, no i powtórzenia, jak mi się wydaje, nie są konieczne akurat w tym wierszu. Dość słabo i dosłownie.
  • Bez_rak 27.09.2019
    Nie jestem poetą, nie jestem pisarzem. Czasami gdy jeden biegun przechodzi w drugi, piszę bo to mi pomaga :)
  • stefanklakson 07.09.2019
    To myśl schizofrenika. Czy dobrze zgadłem?
  • Bez_rak 27.09.2019
    Prawie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania