Witaj xfhc :-) Bardzo ciekawa historia. Na pierwszy rzut oka może wydawać się taka banalna i infantylna, ale z drugiej strony jest w tym pewien interesujący wątek, wynikający z doświadczenia chorej matki oraz syna, który może i ma dość obecnej, życiowej sytuacji, ale wracając do domu i siadając przy śpiącej mamie chciałby jej powiedzieć: "miałaś racje mamo, powinienem wziąć ten parasol ze sobą" ;-)
Oczywiście w tym tekście jest zdecydowanie więcej do czego można się odnieść i to też wzbudziło moje zainteresowanie ;-)
Podobało mi się. Zatrzymałeś mnie. Pozdrawiam, piąteczka :-)
Dzień dobry. Bardzo lubię taką prozę. Wczuwam się w każdą sekundę, którą tak precyzyjnie opisałeś.
Niesamowite jest to, że ja też napisałam tekst o matce i właśnie dziś go dodałam. To mój drugi tekst tutaj. Z chęcią poczytam Ciebie więcej :) Pozdrawiam ciepło.
Refleksja nad śmiercią bliskiej schorowanej osoby, która trzeba się opiekować . Z jednej strony pozostanie całkiem sam gdy matka odejdzie z drugiej odpadną obowiązki. Śmierć jako ulga dla oby dwóch stron.
Komentarze (5)
Oczywiście w tym tekście jest zdecydowanie więcej do czego można się odnieść i to też wzbudziło moje zainteresowanie ;-)
Podobało mi się. Zatrzymałeś mnie. Pozdrawiam, piąteczka :-)
Niesamowite jest to, że ja też napisałam tekst o matce i właśnie dziś go dodałam. To mój drugi tekst tutaj. Z chęcią poczytam Ciebie więcej :) Pozdrawiam ciepło.
Ten tekst jest trochę inny od moich pozostałych ;)
A twoje opowiadanie chętnie zobaczę w wolnym czasie
Pozdrowionka
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania