na brudno
mówiłem ci nie umiesz się czesać
przeplatasz kosmyki a one nieczułe
i proste
jak słowa na kolejny lipiec tej zimy
postawią nas do pionu
wynurzymy się kasandro ponad żywymi morzami
w sopocie ona wyjmuje róż
nie bierz mnie ze sobą
w błękitnej sukience widać za dużo
pod spodem
jeszcze wyjmę z zarośli
pierwszy wschód
i helisy DNA
wszyscy wiedzą, że tu byliśmy
na zawsze
Komentarze (28)
Hhahahaha, helisy na DNA, wymiata ?
Podoba mi się! Naprawdę dobrze ci wyszły oba teksty.
Brawo za koncept i realizację!
Sama przyjemność czytania ?
?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania