na końcu zawsze jest włącznik i wyłącznik
puste słowa c o ś jak szyby
wykrwawione smutkiem
i pod rynną też łkające
chlejąc tanią wódkę
pod kroplówką znane żyły
jezus ze strzykawką
śpiewa mi, gdy nie mam siły
zabić się agrafką
mam pistolet, jedną kulę
dwóch ludzi przed sobą
nim usłyszą, ja znów runę
stając się przeszkodą
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania