Nadszedł grudzień
Nadszedł grudzień
A z nim gorycz
Ziemia okryta bielą
Skrywa tajemnicę
Dusza zamknięta na klucz
Gaśnie w milczeniu
Nie chce już widzieć nieba
I widokiem słońca się karmić
Twardego lodu nie przeniknie
Najjaśniejszy promień
Zanurzona w oceanie
Tonie coraz głębiej
Widzi jeszcze kotwicę
Malejącą z wolna
Nadszedł grudzień
A z nim gorycz
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania