Nadzieja

Jesteś oklepana

Przez każdego z osobna

To w telewizji,

To w życiu codziennym

Nic o Tobie nie można powiedzieć

Tylko tyle, a może aż tyle

Że powstało o tobie tyle

Wierszy, prozy,

Że umierasz ostatnia

Boże czemu jesteś

tak spychana na bok?

A ja bym pisała o tobie

tyle poematów

Ale kiedy ja zacznę o tobie pisać

Nadziejo, bo do ciebie mówię

W lekkiej halce wiosennego powiewu

Oddaję ci głos

Czyń z siebie wielką,

Choć i tak wielka jesteś

Czyń swą powinność

I sklepiaj poezję.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania