Nadzieja
Jesteś oklepana
Przez każdego z osobna
To w telewizji,
To w życiu codziennym
Nic o Tobie nie można powiedzieć
Tylko tyle, a może aż tyle
Że powstało o tobie tyle
Wierszy, prozy,
Że umierasz ostatnia
Boże czemu jesteś
tak spychana na bok?
A ja bym pisała o tobie
tyle poematów
Ale kiedy ja zacznę o tobie pisać
Nadziejo, bo do ciebie mówię
W lekkiej halce wiosennego powiewu
Oddaję ci głos
Czyń z siebie wielką,
Choć i tak wielka jesteś
Czyń swą powinność
I sklepiaj poezję.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania