Nadzieja
Przyszła na moment
nie chciała zostać,
rozterką duszę
rozchybotała.
Ścisnęła serce
zwilżyła usta,
ogień pod dachem
rozpalała ...
Chciałam ją złapać
utulić chciałam,
by została ze mną
trochę, na dłużej.
Nie chciała słuchać
milczała długo,
głową wybijając
krwawą dziurę w murze...
Komentarze (10)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania