Najbardziej boli
Najbardziej boli gdy tracimy coś, czego jeszcze nie mamy.
Gdy wypada z rąk szkło, serce swe obijamy.
I próbujemy od nowa poskładać, puzle życia, które na nic się już nie nada.
W głowie kłębi się natłok myśli, czy aby na pweno stać się tak miało.
Lepiej zasnę może mniej będzie bolało.
I odpłyne gnać, za ty co zabrał mi świat.
Za nie uchwytnym, światem który często zwodzi nas.
Daje nam szanse by wyjść na słońce, ale po tem w mielizny nas zawodzi.
Nie opisane uczucie straty, czegoś czego się nie miało.
Z czym jak z wiosną się, już prawie witało.
I w jednej chwili podłe życie, gasi słońce i księżyc zapala.
A układanka nieba, na głowę mi spada.
Lepiej zasnę, ból będzie mniejszy a marzenia stworzą pare wierszy.
Komentarze (4)
Sen bywa zbawienny, kiedy jest się nieszczęśliwym, 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania