Najpiękniejsza kobieta

To była piękna jodła. Smukła jak wieże gotyckich katedr, dostojna kobieco- monarchicznie w koronie i urocza z bujnymi włosami zielonego igliwia. Drzewna kobieta w stylu wielkich dam renesansu czy baroku. Dumna niebosiężnie.

Mężczyzna pogładził czule chropowatą korę, jakby to było jedwabiste ciało kochanki.

- Jesteś moja – szepnął, dotykając ustami pnia.

Szmer igieł stał się głośniejszy.

- Jestem. Możesz zrobić ze mną co zachcesz.

- Będziesz najpiękniejsza na balu. Najpierw cię stąd zabiorę, a potem odzieję w najbogatszą suknię. Wszystkie oczy będą zwrócone tylko na ciebie.

Usłyszał westchnienie radości.

"Przyozdobi cię najpiękniejsza i najbogatsza mieszczanka Braszowa" - pomyślał Vlad, czule obejmując pień.

Średnia ocena: 3.9  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (34)

  • Kim 13.05.2018
    Przeczytałam, zaniemówiłam.
    Czuję, że ten tekst wymaga ode mnie:
    a) trzeźwego mózgu;
    b) przemyślenia.
    Już za późno. Jutro muszę przeczytać jeszcze raz. Przybędę tu ponownie. Z przychylnym wiatrem.
    Pozdrówka :)
  • puszczyk 13.05.2018
    Takie drabble mi się walnęło :)
    To do rańca.
  • Zaciekawiony 13.05.2018
    Najpierw nachwalił i pogłaskał, a potem będzie rżnięcie.
  • puszczyk 13.05.2018
    Wiesz oczywiście, dlaczego ono będzie.
    Znowu historyczny kontekst... (To ostatnio moje ulubione słowo) :)
  • Hypokryta 13.05.2018
    Stary dobry Vlad, zawsze dbał, żeby każdy w jego hospodarstwie był nieźle nadziany ;-) 5/5
  • puszczyk 13.05.2018
    To wyjątkowo ostry :))) koment, Hypokryto. :)))
  • Kim 13.05.2018
    Aaaaaaaaaaaaa, już rozumiem! He, he. No to Vlad będzie miał na co nadziewać. Po zrozumieniu ten tekst przypadł mi do gustu o wiele bardziej :)))
    Swoją droga, komentarz Mistrza Zaciekawionego, jak zawsze błyskotliwy, przyprawił mnie o zachłyśnie poranna kawą.
    Pozdrówka!
  • puszczyk 13.05.2018
    Czeeeeeeeeeeeeeeść Kim :)))
  • Justyska 13.05.2018
    Bardzo "romantyczna" historia:) Ostatnio myślę na sto słów to musiałam zajrzeć. To i piątkę zostawiam i miłej niedzieli życzę, oby tak słonecznej jak u mnie :)
  • puszczyk 13.05.2018
    W Salzgitter też jest ładna pogoda, Justyska.
    Moim zdaniem drabble powinno cały czas sugerować coś innego i kopnąć czytelnika puentą.
    Dziekuju. :)
  • Justyska 13.05.2018
    No walczę z drabble ostatnio jeszcze trochę do końca wyzwania, raz lepiej raz gorzej ale bez walki się nie poddam :)
  • puszczyk 13.05.2018
    Słusznie.
    Zawsze możesz bloga założyć :)
    Czytam Twoje i wedle mojej teorii się nie zgadza.
    Owszem, pewnie mają sto słów, ale to miniaturki obyczajowe (skądinąd dobre)
    Brak im tej właśnie puenty i elementu zaskoczenia czytelnika.
    Ale mogę się mylić w teorii drabble i sam sobie upieprzyłem taką zasadę?
  • Justyska 13.05.2018
    hmm... może zależy od interpretacji, każdy tekst odbiera poprzez swoje doświadczenia. Ale czemu bloga?
  • puszczyk 13.05.2018
    Bo niektórzy tu sugerują, że blogowo piszę, a oni to takie teksty płodzą w kiblu, bez spinki i na papierze "do twarzy...".
    Geniusze literatury (((:
    A co ma interpretacja do rzeczy?
    Chodzi o moją teorię, czy Twój tekst? :)
  • Justyska 13.05.2018
    Chodziło mi o to ze pewne moje teksty są proste, wręcz lopatologiczne inne dla dzieci jak dziś, ale są też takie które w moim odczuciu wymagają przemyslenia. przemyślenia siła puenty zależy od odbioru. No np. Dzisiejsza dla mojego syna jest zaskakująca haha. No nic uciekam do słońca :)
  • Tjeri 13.05.2018
    Drabelek przedni pod każdym względem. Czasem zastanawiam się jak to z Vladem było. Czasy były inne i inne standardy, ale był okrutny z natury czy potrzeby? Może jedno i drugie? Potwór, czy bohater (tu chyba punkt siedzenia ważny...). Legendy mówią, że lubił jadać wśród ginących na palach Turków. Historycznych zasług ująć mu nie sposób (chyba że się jest Turkiem). To chyba jednoznacznie się nie da...
    A z Twoją drablową teorią dziejów racji Waćpan nie masz.
    Stusłówka mogą zaskakiwać - ale to tylko jeden ze sposobów "celebracji końcówki", która powinna być cechą tego utworu. Bo równie dobrze może puenta wprowadzać zadumę, jakąś myśl filozoficzną... nie musi być zaskakująco, chocć to cecha najbardziej spektakularnych drabbli.
  • Canulas 13.05.2018
    Czytałem już wczoraj (albo wczesnym dzisiaj).
    Polubiłem to ukłucie, jakiego doświadczyłem na końcu tekstu. Dobre, silne, ukłucie.
  • puszczyk 13.05.2018
    Jak ja nie mam racji, to mnie załamałaś i zniszczyłaś mi ego.
    Mnie z kolei fascynuje zadawanie bólu.
    W sensie, że przecież ówcześni ludzie mieli taki sam system nerwowy jak my.
    Dziś łykamy Ibuprom, jak nas trochę głowa boli, a Vlad kazał przybić turbany do głowy posłom, którzy nie zdjęli ich na powitanie na audiencji.
    Jaki ból może znieść człowiek?
  • Kim 13.05.2018
    Mówcie o nim więcej. Lubię go coraz bardziej.
  • Tjeri 13.05.2018
    I nawet moje "spektakularne" ego Ci nie uratowało? :D
    A z bólem - może nieślibyśmy tyle samo, tylko szybciej krzyczymy?
  • puszczyk 13.05.2018
    Nie wiem, co mam rzec, Canulas...
    Polubiłeś...? :)))
  • Canulas 13.05.2018
    Jak wyżej.
  • puszczyk 13.05.2018
    Ja po prostu ( i pewnie inni, współcześni) nie wyobrażam sobie tego.
    A moje ego sponiewierałaś, zgwałciłaś i wyrzuciłaś na śmietnik. (((:
  • Tjeri 13.05.2018
    Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
  • puszczyk 13.05.2018
    Canulas....
  • puszczyk 13.05.2018
    Tu jest dokładnie taki wiersz, Sowo. Z takim tekstem.
    Chyba Aiksak, ale nie jestem pewny, bo tu się wszystko szybko zapada w niebycie.
    Dobry wiersz, choć trochę bym nad jego początkiem pokombinował po swojemu, ale tego nie robię, bo być może dobrałbym kolejnego członka do mojego "Fan Clubu" (:
  • puszczyk 13.05.2018
    A Justyska zwiała do słońca.
    Pod wpływem Sowiszcza muszę chyba jednak zmienić swój pogląd na drabble.
  • Kim 13.05.2018
    A ego znów w gruzach. Musi mieć jakieś nadprzyrodzone zdolności regeneracji :)))
  • puszczyk 13.05.2018
    Staram się, Kim.
    Urodziłem się 13, o 13 i w piątek.
    Bez tej zdolności już bym paniczykował na niebieskim folwarku.
  • Tjeri 13.05.2018
    I do 13 roku życia był czarnym kotem!
  • puszczyk 13.05.2018
    Ale wszyscy mnie głaskali!
    Albumu cz.1 na razie tu nie wrzucę.
  • Pan Buczybór 13.05.2018
    ha, nie wiem, czy to efekt zamierzony, ale uśmiechnąłem się na koniec. Oj, Vlad, oj, Vlad - tylko jedno w głowie. Fajny tekst z jeszcze fajniejszym finałem. Pozdro
  • maciekzolnowski 12.06.2018
    Nie mieszczę się z oceną tego dzieła w skromnej pięciostopniowej skali. Na pal z tym, co ją tutaj wymyślił! Co to ma być i w ogóle... ;)
  • puszczyk 12.06.2018
    Się znaczy, Maćku?
    Autora na pal?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania