„Co jest więc trudnego w wchodzeniu po schodach” – we* wchodzeniu zdaje się
„Niepokojąco spokojne, wyrachowane; wzrok handlowca, jak powtarza ojciec” :D Wzrok handlowca :D (zapisałabym chyba Niepokojąco-spokojne, ale głowy nie dam)
*le rano* - to jest zabieg celowy, teraz rozumiem!
„Ewelina póki co kojarzy mi się tylko z mocną, niesłodzoną kawą, więc takie coś musi do niej pasować” – ładne
Malwina?
Werter jak nic, więcej dzieje się w jego głowie niż wokół, dużo postaci się przewija, dobrze że pojawiła się znów Ewelina. Niebawem zajrzę do najnowszej :)
Komentarze (12)
;)
„Niepokojąco spokojne, wyrachowane; wzrok handlowca, jak powtarza ojciec” :D Wzrok handlowca :D (zapisałabym chyba Niepokojąco-spokojne, ale głowy nie dam)
*le rano* - to jest zabieg celowy, teraz rozumiem!
„Ewelina póki co kojarzy mi się tylko z mocną, niesłodzoną kawą, więc takie coś musi do niej pasować” – ładne
Malwina?
Werter jak nic, więcej dzieje się w jego głowie niż wokół, dużo postaci się przewija, dobrze że pojawiła się znów Ewelina. Niebawem zajrzę do najnowszej :)
Dzięki za przeczytanie
Fajna opowiastka. V
Świetne!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania