Nastolatkowa miłość ♥
Pewnego dnia żyła sobie Iza miała ona 15 lat mieszkała w Warszawie chodziła drugiej klasy gimnazjum .
Miała tatę o imieniu Wojtek i mamę o imieniu Marta oraz miała starszego brata o imieniu Adam miał on 17 lat .
Był to poniedziałek i Iza pojechała autobusem do szkoły i był to normalny dzień zazwyczaj w poniedziałki nic się takiego nie działo .Ale jak już weszła do szkoły i poszła do klasy to podszedł do niej Konrad był to chłopak , który podobał się wszystkim dziewczyną . Ale Konradowi podobała się Iza często z nią gadał . I dziś właśnie do niej podszedł i zapytał się jej czy pójdzie z nim w piątek do kina ? Iza zgodziła się i nadszedł piątek mieli iść o 15:00 mieli się spotkać w parku żeby potem iść razem w stronę kina . Konrad zapłacił za Izę i poszli zająć swoje miejsca . I zaczął się film był to film pod tytułem '' Życie nie jest takie jak się zdaje ''... I po skończonym filmie poszli na pizzę a potem na lody . Potem dużo gadali i była już godzina 18:00 więc Konrad odprowadził Izę do domu i pocałował ją oraz potem szepnoł do Izy : Kocham cię A Iza: Ja ciebie też . I Iza musiała już iść . Weszła do domu i Mama wszyła z kuchni i zapytała gdzie byłaś ? byłam z kolegą w kinie a co? mama : aha no dobrze kolacja już jest . Mamo ja już jadałam na mieście . Mama : aha no dobrze ...
I Iza weszła do swojego pokoju i zobaczyła że brat jej kupił nowego laptopa oraz zobaczyła karteczkę na , której było napisane : To dla ciebie od Adama i rodziców . I Iza bardzo się ucieszyła pobiegła szybko do salonu podziękować Adamowi i rodzicom podziękowała a potem wróciła do swojego pokoju . Zaczęła otwierać prezent i do pokoju wszedł Adam i pomógł jej zainstalować programy i ogółem a potem Iza mogła już mogła korzystać ze swojego laptopa następnie weszła na facebooka i pisała z Konradem pisała z nim trzy godziny potem wyłączyła laptopa i pisała z Konradem na telefonie pisali godzinę potem rozmawiali przez pół godziny przez telefon . A potem Iza zadzwoniła do Oli do swojej przyjaciółki i wszystko jej opowiedziała . Następnie Iza poszła spać . Na drugi dzień wstała o 10:00 zjadła z rodzicami i bratem śniadanie . I poszła do swojego pokoju ubrała się i zaczęła robić lekcję skończyła o 12:00 . I pomogła mamie w sprzątaniu i jak skończyły to Iza zapytała się mamy czy może się dziś spotkać z Konradem i mama się zgodziła ale ma być najpóźniej w domu o 18:30 Iza powiedziała że dobrze i potem miała zadzwonić do Konrada i się spytać czy mogą się spotkać ale sam do niej zdzwonił i się spytał umówili się o 15:00 . I potem Iza zaczęła się szykować oznajmiła rodzicom że idzie i wszyła umówili się nad stawem . Przywitali się czule i Konrad zaproponował żeby się przeszli na spacer Iza się zgodziła i całą drogę gadali oraz całowali się potem Iza powiedziała że jest jej zimno a ma tylko cienki sweterek . I wtedy Konrad dał jej bluzę Iza podziękowała i zaczęli się całować oraz przytulać a potem Konrad wziął Izę na ręce i niósł ją przez całą drogę a Iza śmiała się i była szczęśliwa oraz Konrad też . Ale niestety musieli się żegnać bo była już 18:25 i Konrad odprowadził Izę pod dom zaczęli się całować potem przytulili się . I Iza poszła w swoją stronę a Konrad w swoją .
Na razie koniec mam nadzieję że się wam podobało :)
Komentarze (4)
Najlepiej było by tu poprawić wszystko...Sorki, rozumiem, że to początki z pisaniem.
-"Pewnego dnia żyła sobie Iza miała ona 15 lat mieszkała w Warszawie chodziła drugiej klasy gimnazjum . "-"Pewnego dnia żyła sobie"-To jest niepotrzebne.Spróbuj tak: Iza miała 15 lat i mieszkała w Warszawie.
-Miała tatę o imieniu Wojtek i mamę o imieniu Marta oraz miała starszego brata o imieniu Adam miał on 17 lat . -O imieniu, o imieniu miała, oraz miała....-Jej tata miał na imię Wojciech, a mama- Marta. Adam- jej brat, był siedemnastolatkiem.-Tak można by to poprawić, ale uważam , że niepotrzebnie próbujesz wyjaśnić wszystko, już na samym początku.
-Był to poniedziałek i Iza pojechała autobusem do szkoły i był to normalny dzień zazwyczaj w poniedziałki nic się takiego nie działo .- Cały czas "i", a także "oraz".Staraj się tego unikać. Możesz budować krótsze zdania i nie będziesz musiała wstawiać tego . Np.: W poniedziałek Iza pojechała do szkoły autobusem.
." był to normalny dzień zazwyczaj w poniedziałki nic się takiego nie działo "-Uważam, że to jest niepotrzebne.
Nie będę już poprawiać pozostałych zdań, ale powiem tak mniej, więcej:
-Nie "dziewczyną", tylko dziewczynom.
-" I dziś właśnie do niej podszedł i zapytał się jej czy pójdzie z nim w piątek do kina ?"- Tu powinna być kropka, a nie pytajnik.
-Brakuje wielu przecinków.
-Dużo powtórzeń
-Brak uczuć. To,że była szczęśliwa, to za mało.
- Informacji, zdarzeń jest dużo, ale żadna z nich nie jest choćby trochę rozpisana.
-Fabuły nie chcę się czepiać, choć przyznaję, że wogóle mnie nie zaciekawiła.
Możesz skorzystać z opcji edycji i poprawić przynajmniej część błędów, by lepiej się to czytało.
Na razie wolę nie oceniać.
"Ale jak już weszła do szkoły i poszła do klasy to podszedł do niej Konrad był to chłopak , który podobał się wszystkim dziewczyną ."
Powinno być: "Ale jak już weszła do szkoły i poszła do klasy to podszedł do niej Konrad. Był to chłopak, który podobał się wszystkim dziewczynom." (a tak nawiasem nie zaczyna się, a raczej nie powinno zaczynać się zdań od "ale").
Również mam zastrzeżenia co do tytułu. "Nastoletnia miłość" brzmiałaby lepiej.
Osobiście wolę jak w tekście jest napisane "o godzinie dwunastej" niż o 12:00" . Według mnie cyfry psują całość :)
Poza tym podpisuję się pod Kamelią XD
Jako, że nie doczytałam do końca również nie oceniam, ale nie poddawaj się! Obiecuję, że jeszcze do ciebie zajrzę ^^
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania