Nie wiem, czy kojarzysz Tomasza Beksińskiego. Załapałam się jeszcze na jego audycje, będąc nastolatką. Twój wiersz przypomina jego styl tłumaczenia tekstów piosenek. Czytał tekst, a potem rozbrzmiewała muzyka z oryginalnym wykonaniem. Gdy to przeczytałam, aż zapragnęłam usłyszeć natychmiast jakąś złowieszczą, rockową nutę. Doskonale pokazałeś zmęczenie życiem. 5
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania