Nie. Cenię sobie pracę of mind;) Przy okazji, gdy będziesz mnie przybijać do krzyża krytyki użyj kolców miast gwoździ. Przynajmniej skończę wdychajac zapach róż, hehe
A ja spróbuję się pobawić... Zbyszku obiecuję Ci, że będę szczera i postaram się być delikatna. Poznałam już Twoją wrażliwość. Okropny też jest bardzo wrażliwy... Brakuje mi tutaj emotek z ciepłym uśmiechem.
betti bo mam inne spojrzenie na uteri niż z tej miniaturki wynika. Każdy ma prawo do życia i decydować ma o tym sam. A nie przez pryzmat przekonań. Miłego dnia
Ale tu najmniej chodzi o nas, a najwięcej o prawo do życia nienarodzonych dzieci. Szlag mnie trafia, że kobiety, pod ochronnym parasolem różnych feministycznych i nie tylko organizacji, walczą o zabijanie, bezbronnych istnień ludzkich. Jakie szanse w walce z dorosłymi o prawo do życia, ma 2-miesięczny płód?
To nic nie da bo zaczynamy od złej strony. Trzeba najpierw wydrukować społeczeństwo, podjąć profilaktykę na wysokim poziomie i opieka perinentalna paliatywna i opieka po urodzeniu dziecka z wadami. Matka zostaje sama ze swoim problemem. Napisałam kiedyś taki tekst Kobieta obraz drugi.
Mam w rodzinie chłopczyka z wyrokiem. Nawet nie wyobrażasz sobie, ile w nim życia, chociaż już teraz wie, że nigdy nie pójdzie na studia, nie ożeni się, nie będzie miał dzieci. Jest pod opieką fundacji, która wspiera takie rodziny. Tylko faktycznie dużo przy nim pracy, walki o każdy dzień. Nijak nie da się tego pogodzić z bieganiem na durne demonstracje, no może na chwilę, kiedy jest w szkole, ale to przecież mało i ogranicza swobodę.
pasja Wiem znakomicie o czym piszesz, ale wiem też, że co by nie zostało powiedziane ludzie swego nastawienia nie zmienią.Tylko wtedy kiedy problem ich dosięgnie. Nie cioci, nie siostry. ich osobiście.
Jo-anka i to jest cała mądrość, dopóki nas nie dosiegnie to niech dosiega innych. A kobieta została w tym całym problemie kartą przetargową. Pozdrawiam
Czyli chore dzieci mniej się kocha, bo jest przy nich więcej pracy? Czy jak Ty byś zachorowała, to też trzeba Ciebie zabić, bo stajesz się dla rodziny ciężarem?
Więc, żeby nie została sama z problemami, trzeba zabić? Czy wtedy będzie łatwiej? Czytałam relację matek, które zabiły, te obrazy ciągle je prześladują. Są przypadki, gdy te kobiety nie zaszły więcej w ciążę... jest łatwiej?
Mam prawo do decydowania o swoim ciele, a co z sumieniem, które też powinno być gdzieś głęboko w tym ciele zakorzenione, też trzeba je zabić? Podwójna eutanazja...
Ty czytałaś, a ja miałam takie obrazy w swojej pracy. I wiedz, że bieda kocha takie kobiety. Bo bogactwo sobie poradzi. I ta bieda urodzi i opiekuje się i nie chodzi do fundacji, bo się wstydzi. Miłego
betti jezeli mieszkatam gdzie diabeł dobranoc mówi io nie kazdy jest tak oświecony i wie, że są takie fundacje. I wcale to nie śmieszne tylko prawdziwe. I dlaczego mamy chodzić i żebrać. Dla wiekszosci jest to poniżajace i dlatego nie wyciąga ręki. Opieka socjalna i medyczna dla takich matek powinna być z urzędu. Państwo powinno dbać. Nauczyliśmy się urządzać zbiórki, a pieniądze podatników idą na uciechy. Też mam w rodzinie chłopczyka i jego matka nie chodzi po opiekach bo ma dumę i cieszy się każdym dniem. Pozdrawiam
Ale te fundacje po to powstały, żeby pomagać. Często tworzą je osoby, które przez takie dramaty przeszły. To żaden wstyd, walczyć o godne życie, dla swojego dziecka.
fikus21.03.2017
Każdy powinien mieć prawo do decydowania o sobie. Oczywiście wiąże się to z ponoszeniem konsekwencji własnych decyzji. Tyle w temacie. Co do koloru mojego niku, jest czarny, bo nie mam konta na tym portalu.
Anonim21.03.2017
no, właśnie każdy ma prawo decydować o swoim ciele, czy chce umrzeć, czy chce rodzić dzieci, czy chce spać, czy chce jeść, osoby z zewnątrz mogą jedynie sugerować, że może jest inna opcjonalnie droga, niż ta, którą ktoś sobie SAM wybrał,
jeżeli nie chcę rodzić dzieci, to ich nie będę rodziła, i nikt nie ma prawa decydować o tym fakcie, nikt
i nikt nie będzie na siłę wkręcał mi swojego boga.
mamy PRAWO decydować o sobie, na pewno nie ma takiego prawa jakiś facecik wygodnie siedzący na swoim wysokim stołeczku bzykający po kątach sekretareczkę a tym bardziej ktoś, kto dla wygody schował się pod czarną sukieneczkę.
Uważam, że jeżeli nie będziemy poruszali tych ''trudnych'' przecież tematów, to niedługo pozabijamy się na tych ulicach i problem aborcji sam przestanie istnieć.
Dziękuję za komentarze.
Zapytam tak z innej beczki, bo Pani niechęć do pewnego środka artystycznego mnie trochę zadziwia. Czy czytała Pani wiersz "Lucifer" T. Micińskiego? Istny majstersztyk. ;)
Czytałam, jednak nie przepadam. Wolę, kiedy poezja nie krzyczy do mnie z wnętrza piekieł, tylko rozczula, jak czuły kochanek. W tym miejscu polecałabym poezję Leona Gutnera i Tadeusza Knyziaka. Nie wiem dlaczego, ale cichy szept bardziej do mnie przemawia, może dlatego, że sama nie potrafię tak nastrajać, co wcale nie znaczy, że nie doceniam innej poezji.
fikus21.03.2017
A widzi Pani. Większość poetów mówi, że to jest pójście na łatwiznę ale to wcale nie oznacza, że to złe i nie na topie. Można. Tylko ze smakiem i z pewną ostrożnością, by taki czytelnik jak ja załapał.
To tak jak z konkursami. Nie można wystawiać swoich najlepszych prac, opatrzonych trudnymi metaforami, bo jury ma mało czasu na opinię i ocenę, co nie znaczy, że osoby zasiadające w jury lubią poste teksty.
Komentarze (61)
P.S; źle zaczęłaś tę znajomość, finał jest ciągle kwestią otwartą. Pozdrawiam
Miłego dnia.
Pozdrawiam.betti
Mam prawo do decydowania o swoim ciele, a co z sumieniem, które też powinno być gdzieś głęboko w tym ciele zakorzenione, też trzeba je zabić? Podwójna eutanazja...
jeżeli nie chcę rodzić dzieci, to ich nie będę rodziła, i nikt nie ma prawa decydować o tym fakcie, nikt
i nikt nie będzie na siłę wkręcał mi swojego boga.
mamy PRAWO decydować o sobie, na pewno nie ma takiego prawa jakiś facecik wygodnie siedzący na swoim wysokim stołeczku bzykający po kątach sekretareczkę a tym bardziej ktoś, kto dla wygody schował się pod czarną sukieneczkę.
Dziękuję za komentarze.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania