"- Co? Znowu się zacięłaś? - głowa uśmiechnęła się, ukazując rząd białych zębów z jednym brakiem." - głowa nie jest wtrąceniem odnoszącym się bezpośrednio do dialogu, wiec z wielkiej.
A tak to bardzo ciepłe, fajne i miłe. Bardzo mi się podobało.
Jak kogoś zabijasz, nie ratuj go, ale nim go zabijesz, spraw, by kogoś obchodził.
Coś w tym jest, że pisząc zawsze staramy się, żeby nasz bohater przeżył, a jak "zginie", to staramy się go jakoś ożywić. Dobrze napisane. Czasami mam ten sam problem - jak zabije człeka, lub kobitę, to już go/jej nie ma i co dalej, szczególnie jak nawiedzi mnie vena na dalszy ciąg. To chyba problem każdego piszącego. Zabić efektownie tak ahhhhhh i zakończyć coś, czy jednak dam mu przeżyć i ciągnąć opowieść dalej. To coś ala kwadratura koła, albo tragedia Grecka. Pozdrawiam 5 .
Witam,
"- Ale wszyscy myśleli, że nie żyję. " - że nie żyje (bez ę) - bo to w sumie o Kibie
"- Rok 2012 Bella po wyczerpaniu całej energii wybucha w przestrzeni kosmicznej. " - chętnie bym sobie przeczytała o tym ;)
"Teraz jak popełnię gafę to oberwie mi się w komentarzach. " - słuszna uwaga :)))
Fajna odskocznia :) Widzieć prace Autora z jego perspektywy :) Fajne, podobało mi się.
Pozdrawiam
„- Wcześniej czytała mnie tylko jedna osoba. Teraz jak popełnię gafę to oberwie mi się w komentarzach.
- Myślałem, że się tym nie przejmujesz.
- Poprawka. Staram się nie przejmować. ”
Mam wrażenie, że dałaś tu dużo z siebie, przez co brzmi bardzo wiarygodnie i nie mowię tylko o tym fragmencie, który wskazałem. Nie znam Cię ale poznaję autorkę, której opowiadania czytam, czyli troche poznaję Ciebie.
Początek jak zwykle u Ciebie ciekawy, to już mój trzeci w krótkim okresie czasu :)
Wiesz o opcji edytowania tekstu i możliwości poprawki? Ja ją poznałem prawie w sposób doskonały, bo mi ludziska miliony wyłapują różnych rzeczy:)
Wiec podsumowując, pierdołami się nie przejmując, jest póki co bardzo dobrze. Jestem ciekaw w którym kierunki poplyniesz ze swoim opkiem, i skoro mam Twoje rekomendacje do dalszego go czytania, będę to robił.
Miałem w sumie już dziś coś innego w planach, ale fajnie spędziłem ten czas czytając to opowiadanie, a właściwie jego początek.
Pozdrawiam i miłej nocy życzę.
brew tytułowi niestety przeczytałam.
Więcej nie uczynię takiej nierozsądności.
Jeszcze tylko pytanie - do czego ma to zmierzać?
Co ty chcesz przekazać?
"Co ja znowu tu odjebałam" - zwykle lubię umiejętnie wplecione wulgaryzmy, ale ten tutaj niet. "Odjebałam" ogólnie jest be, a tu tak z grubej rury od razu obskórnością po ślepiach. Generalnie musi być kilka powodów uzasadniających użycie wulgaryzmu - pozytywne/negatywne emocje bohatera, które się nagromadziły i powoli (nagle) wyłażą przez szwy rzuconym tu i ówdzie "kurwa", czy też jakiś dziki pęd myśli, gdzie autor już przestaje dbać o elegancję z racji chęci podrasowania przekazu i podkreślebia treści, i jeszcze jedna sytuacja - zaskoczenie. Coś się nagle wydarzyło i "o chuj, niespodzianka".
Tu nie. Tu sobie autorka siedzi i mówi, że coś "odjebała". Nie widzi mi się.
Tylko tego się czepiam. Reszta jest ok. Zamysł ciekawy, wykonanie także. Nie wiem czy nie masz tendencji do zbyt rozwlekłych dialogów, w sensie zbyt dużo krótkiej wymiany półsłówek trącającej o "gadanie o niczym", ale to tylko taka moja intuicyjna obawa po tej części, która byc moze wcale się nie potwierdzi. Powtórzę na koniec, pomysł ciekawy, jestem na tak :) Pozdro
Komentarze (9)
A tak to bardzo ciepłe, fajne i miłe. Bardzo mi się podobało.
Jak kogoś zabijasz, nie ratuj go, ale nim go zabijesz, spraw, by kogoś obchodził.
"- Ale wszyscy myśleli, że nie żyję. " - że nie żyje (bez ę) - bo to w sumie o Kibie
"- Rok 2012 Bella po wyczerpaniu całej energii wybucha w przestrzeni kosmicznej. " - chętnie bym sobie przeczytała o tym ;)
"Teraz jak popełnię gafę to oberwie mi się w komentarzach. " - słuszna uwaga :)))
Fajna odskocznia :) Widzieć prace Autora z jego perspektywy :) Fajne, podobało mi się.
Pozdrawiam
- Myślałem, że się tym nie przejmujesz.
- Poprawka. Staram się nie przejmować. ”
Mam wrażenie, że dałaś tu dużo z siebie, przez co brzmi bardzo wiarygodnie i nie mowię tylko o tym fragmencie, który wskazałem. Nie znam Cię ale poznaję autorkę, której opowiadania czytam, czyli troche poznaję Ciebie.
Początek jak zwykle u Ciebie ciekawy, to już mój trzeci w krótkim okresie czasu :)
Wiesz o opcji edytowania tekstu i możliwości poprawki? Ja ją poznałem prawie w sposób doskonały, bo mi ludziska miliony wyłapują różnych rzeczy:)
Wiec podsumowując, pierdołami się nie przejmując, jest póki co bardzo dobrze. Jestem ciekaw w którym kierunki poplyniesz ze swoim opkiem, i skoro mam Twoje rekomendacje do dalszego go czytania, będę to robił.
Miałem w sumie już dziś coś innego w planach, ale fajnie spędziłem ten czas czytając to opowiadanie, a właściwie jego początek.
Pozdrawiam i miłej nocy życzę.
Więcej nie uczynię takiej nierozsądności.
Jeszcze tylko pytanie - do czego ma to zmierzać?
Co ty chcesz przekazać?
Tu nie. Tu sobie autorka siedzi i mówi, że coś "odjebała". Nie widzi mi się.
Tylko tego się czepiam. Reszta jest ok. Zamysł ciekawy, wykonanie także. Nie wiem czy nie masz tendencji do zbyt rozwlekłych dialogów, w sensie zbyt dużo krótkiej wymiany półsłówek trącającej o "gadanie o niczym", ale to tylko taka moja intuicyjna obawa po tej części, która byc moze wcale się nie potwierdzi. Powtórzę na koniec, pomysł ciekawy, jestem na tak :) Pozdro
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania