Nie zapomnę.

Z dedykacją dla xxECxx. Wybacz jeżeli nie zadowoli cię to. Ale jak zawsze ciężka chwila, to tylko tak można wyrazić.

 

 

Nie powiedziałby, że staliśmy tam we dwoje. Ale to zdawało się być tak realne. Nigdy nie byłem tak pewny. Choć obrazy tak często zmieniają moje spojrzenie. Jesteśmy tam. Tylko dlaczego słyszę twój głos? To nie był błąd. To była przygoda. Ona jest moja. Więc dlaczego on nadal tam stoi? Nie mogę go skrzywdzić. Nie mogę go skrzywdzić. Znienawidzi mnie. Tylko dlaczego nie przyszedł wtedy kiedy powinien? Wtedy była byś moja. Było ci lepiej przez tą noc ze mną niż przez 2 lata z nim. Zdradziłaś go mimo, że chce ci oświadczyć? Czy ty jesteś pojebana? Nie, ja tego nie powiedziałem. Ja się zakochałem. Ale co poradzę? On tam nadal stoi. Śmieje się ze mnie. Ma pieniądze. Ma wszystko. Co możesz mieć ze mną? Zniszczyliśmy wszystko. On o tym nie wie. Boisz się. Jesteś tchórzem. Dlaczego mu nie powiedziałaś? Boisz się życia ze mną, bo dobrze wiesz, że nic nie będziesz mieć oprócz mnie. A on nadal tam stoi. Nadal się śmieje. Nie mogę go nawet ruszyć. On jest za daleko. Dlaczego leżę. Jesteś obok mnie. Nie jednak wolisz jego. Idziesz tam. A jego twarz wydaje się nieznajoma. Przecież już go widziałem. Co jest w nim takiego cudownego? Przecież tak bardzo cię krzywdzi. Ze mną jest ci lepiej. Zostawiłem wszystko dla ciebie. Nie wytrzymam. Idę. Skąd ten nóż? Nie myślę. Wbija mu go w brzuch. Dlaczego robi się ciemno? Nie wierzę w to. Jestem u Ciebie. Dlaczego płaczesz? Teraz możemy być razem. Tylko dlaczego to tak boli. Dlaczego jestem cały w krwi. Nie to nie jest moja krew. Krwawisz? Nie mogę oddychać. Budzę się. On znów tam stoi. Jest jeszcze ktoś. Dokąd on mnie zabiera. Ale ufam mu. Widzę w nim ciebie. Nie to nie jesteś ty. Ty przecież nie mogła byś mnie skrzywdzić. To jesteś ty. Zdecydowałaś się? Dokąd mnie zabierasz? Budzę się. Ta biel. Czy to twoja decyzja? Wszędzie biel. Pełno bieli. Czuje ciepło. Dziękuje ci za nie. Potrzebowałem go. Bo ja Cię kochałem. Zabiłem go dla ciebie. Więcej bieli. Coraz wiecie bieli. Widzę twarze. One są w mroku. Cierpią. Nie mogę im pomóc. Chcę im pomóc. Ten krzyk jest okrutny. Budzę się. Siedzisz obok mnie. Możemy być razem. Trzymasz mnie za rękę. Dlaczego nic nie mówisz? Dlaczego się oddalam. Teraz go widzę. To nie on. To.. Co się dzieje. Boli mnie, coraz bardziej boli. Gdzie jestem? Przy Tobie. Ale coraz słabiej to czuję. Czuje coś. Jestem. Budzę się. Ciebie nie ma. Boli mnie. Biegniesz do mnie. Próbujesz mnie ratować. Jest za późno. Wykorzystałaś mnie. A później zabiłaś.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • xxECxx 14.06.2016
    Błędy :)
    Ale co mi tam, napiszę o czymś innym. Podobają mi się Twoje przejścia i wtrącane 'Budzę się'. I ten klimat, który bardzo lubię. Wiem, że w tekst włożony jest ładunek emocjonalny, więc nie będę zbytnio się rozpisywać :) Dziękuje za dedykację, nie spodziewałam się :)
  • KuTaSiaŻŻ 14.06.2016
    uczymy się na błędach więc i one nam są potrzebne :)
  • KuTaSiaŻŻ 14.06.2016
    piszę po to aby ludzie zrozumieli siebie.. z tej wewnętrznej strony.
  • xxECxx 14.06.2016
    KuTaSiaŻŻ Oczywiście, piszemy dla innych, ale również dla siebie, by zrozumieć własne myśli i stany emocjonalne.
  • KuTaSiaŻŻ 15.06.2016
    xxECxx, Piszę bo nie mogę nikomu o tym powiedzieć, a tu jesteśmy anonimowi :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania