Niebo
Niebo...
Spoglądasz w nie i o niczym innym nie myślisz.
Raz jest pełne chmur,
raz bez,
a kiedy indziej wpatrujesz się w ich wyścig.
Czy to nie jest piękne?
Nic innego nie robisz,
tylko patrzysz,
ku górze.
Problemy życiowe innych cię nie dotyczą.
Nie obchodzi cię nic, poza tym,
co jest nad tobą.
Hah...
Co mogło by cię od tego oderwać?
Matka?
Żona?
Dziecko?
Nic.
Na ziemi nie masz nikogo,
albo nikt nie ma ciebie.
Nie wiem.
Słyszysz, że jesteś przykry, ponury.
Ale czy na pewno?
Nadal wpatrujesz się w niebo.
Widzisz tam coś ciekawego?
Nie?
To dlaczego tak patrzysz?
Nie wiesz?
A chcesz wiedzieć?
Zapominasz o wszechobecnym bólu życia, jakbyś żył w raju.
Bezstresowo.
Wielu o tym marzy, a masz to tylko ty,
tak myślisz.
Obchodzi cię TYLKO błękit nieba,
pięknego nieba.
Wspaniale, nie sądzisz?
Nagle otwierasz oczy.
Uświadamiasz sobie, że to tylko sen.
Dziwny, wyjątkowo realny sen.
Zaraz, gdzie jesteś?
Próbujesz się poruszyć, ale nie możesz.
Co się dzieje?
Szarpiesz się i uwalniasz ręce.
Uderzasz rękami w górę.
Drewno.
Po chwili uświadamiasz sobie, co słyszałeś.
"Umarł, ale będziemy o nim pamiętać"
To głos twojej matki.
Było w nim słychać smutek, żal i płacz.
To twój pogrzeb.
Kończy ci się powietrze.
Żegnaj!
Na zawsze...
Komentarze (8)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania