Nieistniejący ludzie

Sny roztrzaskują się gdzieś gdzie nie dociera światło słoneczne. Dzięki nim mogę widzieć jaśniej niż w dniu codziennym. Musi być gdzieś ta granica oddzielająca chaos od porządku, nawet jak są do siebie bardzo podobne w odczuwaniu.

Wyłania się z mroku forma, kształtująca postrzeganie. Codziennie nawiedza mnie taki sam sen. Jakaś istota mówi do mnie jesteś. I wtedy zdaje sobie sprawę, że doświadczam na głębszym poziomie. Obserwuje otaczający mnie świat i zastanawiam się dlaczego tak właściwie ja. Może ktoś byłby inny, ale go nie ma. Może sny są pozostałością po nich i jakimś dziwnym sposobem żyją w snach innych. Nawet niektórzy zdają sobie sprawę ze swojej sytuacji. Gdy ich spytasz podczas świadomego snu, powiedzą ci, to sen tak. Patrzysz na nich dłuższą chwile i widzisz ludzi, którzy mogliby istnieć. Ludzie w snach mnie nawiedzają od niepamiętnych czasów. Chciałabym krzyknąć, zabierajcie mnie! Jednak nie mogę wydusić z siebie żadnego słowa, oprócz jestem. Gdzie się istoty znajdują kiedy nie mogą się urodzić? Czy ich tak naprawdę nie ma? Ich nie bycie można zapisać na istniejącą formę. Chciałabym im oddać dobroczynnie siebie.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Garyt ponad tydzień temu
    Znakomite
  • Zenza ponad tydzień temu
    Świadome sny są niczym wobec świadomego życia.
    Lubię Twoje teksty Emiliko.
    "niebycie"
  • Zenza ponad tydzień temu
    A nie. W tym wypadku chodzi o czasownik "być", więc osobno. Ale to trochę niezręczne. Może warto czymś innym zastąpić.
  • Zenza ponad tydzień temu
    A może to zaimek? Język polski trudna bardzo.
  • Zenza ponad tydzień temu
    A jednak czasownik. Ale tak jakoś mi to nie gra. Może tak:

    Czy ich tak naprawdę nie ma? Ich pozorny brak istnienia można zapisać na istniejącą formę. Chciałabym im oddać dobroczynnie siebie.
  • Zenza ponad tydzień temu
    Dobra to już ostatni komentarz. Przedostatnie zdanie powinno raczej lecieć tak:

    Czy ich pozorny brak istnienia można zapisać na istniejącą formę? Chciałabym im oddać dobroczynnie siebie.

    ewentualnie:

    Czy ich "nie bycie" można zapisać na istniejącą formę?

    Koniecznie ze znakiem zapytania na końcu.
  • AriaSan 4 dni temu
    To prawdziwy sen?
    Jeśli tak spytaj postacie o imię. Nie musisz ruszać ustami przekaż im to telepatycznie.
    Umysł ludzki płata nam figle, a my żyjemy w wielu wymiarach jednocześnie. :)
    Sen w którym nie możesz oddychać jest z pogranicza paraliżu sennego. Zwróć uwagę na szczegóły otaczające postać. Dokaldnie gdzie się znajdujesz. Jeśli to twój pokój masz towarzysza, jeśli nie to jedynie twój umysł próbuje coś przekazać.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania