Nieistnienie

Demony

żyjące w moich oczach

zdradziły najskrytsze tajemnice

Upiorne maski rządzące twarzą

podpowiedziały mroczne klątwy

Obejmując samotność

Czekam na przybycie pustki

pochłaniającej znany świat

wymazującej bolesne wspomnienia

Ostatnim popełnionym grzechem

zabiłam wreszcie zrezygnowanego

Anioła

nie czując żadnej winy

Smakuję bezgraniczne milczenie

Posłuszna nienawiści

Zahipnotyzowana obojętnością

strącam w otchłań

zdradliwe zmysły i emocje

misternie haftowana przeszłość

znika w oddali

na zawsze

Jej wypłowiałe szczątki

wypełnia woń spalonych marzeń

Krew opuszcza moje ciało

zmywając wyjawioną zdradę

Ostatni oddech

zwraca upragnioną wolność

 

A pragnienie wieczności znów tryumfuje…

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania