Gdzie cię zawieźć? * - zawieść to zupełnie inne słowo, można się "zawieść" na kimś :)
- Trzeba ją zawieźć *
- Idę po nauczyciela, on ma kontakty do rodziców. - tu przecinek
- Spadaj stąd – literówka :)
- To dlaczego dostałeś w twarz i powiedziała, że sam jesteś ułomny? - bez przecinka po "To"
- Ale przynajmniej tak dobrze na nią działasz, że przemówiła. - tutaj też bez przecinka
Odszedłem, słysząc jego paplaninę. - tu przecinek rozdzielający słowa
- Stary, nie gniewaj się. Laska, zapomnij. No nie?!
spytałam panią psycholog, zapisując pytanie na kartce. - przecinak
Odparła. - skoro odparła, to jest jakiś dalszy ciąg, lepiej dać tu dwukropek
Jak tak można. Jak można być taką fałszywą osobą. - chyba lepiej w formie pytania?
- Masz gościa, Małgosia - przecinek
Nie chciał cie niepokoić - cię*
Dziękuje za troskę. - dziękuję*
Patryk miał rację odezwałam się pewnego dnia. - tu dałabym przecinek albo myślnik
a tata ja pocieszał. - ją*
Nie dałaby ci żyć, gdyby pomyślała, że traktuje cię poważnie. Rozumiesz, prawda? - napisałabym to raczej w taki sposób
Stałam i patrzyłam na niego. Zastanawiałam się, dlaczego przed tobą się otworzyłam. - patrzyłam na niego, ale otworzyłam się przed tobą? Coś tu się nie zgadza :)
- Proszę cię, nie teraz. Nie jestem… Nie wiem, czy jestem w stanie… - przecinki
,,- Nic ci nie jest? – pojawiła się za mną Sylwia, a potem Monika z Agą. Na koniec podbiegł Adrian. Niespodziewanie zjawił się Damian – Gdzie cię zawieźć? – spytała" - wyszło na to, że to Damian się spytał, ja to tak zrozumiałam, czytałam dwa razy, aby się upewnić kto to mówi.
,,- Trzeba ja zawieźć do domu." - ją
,,Mówił, ze chciał dobrze. Pozbyć się Eweliny" - nie pasuje mi to. Po kropce brzmi jak urywek wcześniejszego zdania, ale nawet wymazując kropkę, wciąż mi to nie pasuje.
,,Laska zapomnij" - zapomni.
,,- Jakiś bodziec z zewnątrz pobudził cie do życia." - cię
Ciekawa historia, zastanawiam się, co z niej wyniknie. 5
Coś czuję, że wszystko bedzie się coraz bardziej komplikować, a sama bohaterka namiesza jeszcze trochę ;) Nie mogę się oderwać od czytania i aż szkoda, że wstawaniasz tylko po dwa rozdziały, chętnie pochłonęłabym całą historię na raz ;)5
Komentarze (19)
Dostałaś wszędzie pięć.
Bardzo mi się podoba ^.^
Super że Gosia się odzywa
Czekam ją następne *w*
Autokorekta xD
- Trzeba ją zawieźć *
- Idę po nauczyciela, on ma kontakty do rodziców. - tu przecinek
- Spadaj stąd – literówka :)
- To dlaczego dostałeś w twarz i powiedziała, że sam jesteś ułomny? - bez przecinka po "To"
- Ale przynajmniej tak dobrze na nią działasz, że przemówiła. - tutaj też bez przecinka
Odszedłem, słysząc jego paplaninę. - tu przecinek rozdzielający słowa
- Stary, nie gniewaj się. Laska, zapomnij. No nie?!
spytałam panią psycholog, zapisując pytanie na kartce. - przecinak
Odparła. - skoro odparła, to jest jakiś dalszy ciąg, lepiej dać tu dwukropek
Jak tak można. Jak można być taką fałszywą osobą. - chyba lepiej w formie pytania?
- Masz gościa, Małgosia - przecinek
Nie chciał cie niepokoić - cię*
Dziękuje za troskę. - dziękuję*
Patryk miał rację odezwałam się pewnego dnia. - tu dałabym przecinek albo myślnik
a tata ja pocieszał. - ją*
Nie dałaby ci żyć, gdyby pomyślała, że traktuje cię poważnie. Rozumiesz, prawda? - napisałabym to raczej w taki sposób
Stałam i patrzyłam na niego. Zastanawiałam się, dlaczego przed tobą się otworzyłam. - patrzyłam na niego, ale otworzyłam się przed tobą? Coś tu się nie zgadza :)
- Proszę cię, nie teraz. Nie jestem… Nie wiem, czy jestem w stanie… - przecinki
Ach, ten Patryk... zostawiam 4 ;)
,,- Trzeba ja zawieźć do domu." - ją
,,Mówił, ze chciał dobrze. Pozbyć się Eweliny" - nie pasuje mi to. Po kropce brzmi jak urywek wcześniejszego zdania, ale nawet wymazując kropkę, wciąż mi to nie pasuje.
,,Laska zapomnij" - zapomni.
,,- Jakiś bodziec z zewnątrz pobudził cie do życia." - cię
Ciekawa historia, zastanawiam się, co z niej wyniknie. 5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania