Za szybko umarła! Myślałam, że dłużej poprowadzisz ten wątek. Mam nadzieję, że z rozdziału na rozdział nie wydasz wszystkiego, trochę potrzymasz nas w niepewności odnośnie tortur, zamiarów chłopaka i tego kto ją uratował. +4 ~ 5.
Ona miała od początku pojawić się w 1 może 2 rozdziały i umrzeć. Dla mnie Michalina była dodatkiem, aby Patryk miał trochę podobny w sobie żal, ból co Gośka, chodź przeżyli i mają inne doświadczenia. Czy potrzymam nie wiem, w krótce się dowiesz. Dziękuje, ze nadal trwasz w opowiadaniu :*
Ojej... umarła... fajna dziewczyna z niej była :( lubię Patryka, może dlatego że mam przyjaciela o tym imieniu i z nim kojarzy mi się wszystko, co dobre, ale i ten tutaj dorównuje :) 5
Wow, mocno rozdział (nadrabiam właśnie wszystkie naraz :P). Ja myślę, może to głupio zabrzmi, ale myślę, ze dobrze, ze w miarę szybko wyeliminowałaś Michalinę. Za duży melodramat by się z tego zrobił, gdybyś pociągnęła ten wątek. Czytam dalej, a póki co zasłużone 5.
No więc tak:
Pani psycholog rzeczywiście jest do dupy, żeby wciskać dziewczynie takie frazesy.
Poryczałam się, kiedy Michalina umarła.
Przeżycia Małgosi rzeczywiście są straszne.
Zostawiam 5
Komentarze (18)
Pani psycholog rzeczywiście jest do dupy, żeby wciskać dziewczynie takie frazesy.
Poryczałam się, kiedy Michalina umarła.
Przeżycia Małgosi rzeczywiście są straszne.
Zostawiam 5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania