niekochanie
miłość...
spędzone radości chwile przeminęły i nikt już ich nie pamięta
wierność...
jak siostra z bratem żyjemy obok siebie przyzwyczajenie biorąc za pewnik
uczciwość...
małe klamstewka ukryte pomiędzy prawdą tak niezauważalnie - choć są
nie opuszczę...
trwamy w stagnacji niezdolni poruszyć myślami dalej niż do dnia następnego
do śmierci...
motyle w brzuchu zdechły już dawno bez dostarczanego im tlenu
Komentarze (20)
Przepraszam, nie odbierz tego jako żadną krytykę. Po prostu takie luźne przemyślenia, które się ze mnie niestety wylały.
Za wiersz zdecydowana 5. Zmusza do myślenia.
Pozdrawiam ;).
To prawda, tylko w dzisiejszych czasach większych możliwości zawsze mnie nachodzi pytanie "po co?". I jeszcze nie znalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania