Niema już mnie.

Całe moje życie

liczyłam się z tobą.

Po co? Po co miałam nadzieję że mnie pokochasz że mnie nie zostawisz?

Twoje usta, twoje oczy i twój uśmiech.

Kochałam to i kochać będę znów.

Lecz jak obrazie poczekać muszę aż do mnie przyjdziesz, aż mnie obudzisz.

Ze snu lekkiego aczkolwiek ciężkiego.

Kochałam cię a ty zeszłeś do mnie do mieszkania ze swoim lekkim uśmiechem.

Nie wiedziałam o co ci chodzi gdy kazałeś mi się przytulić.

Ja cię wciąż kocham choć mnie zabiłeś choć mnie otrułeś...

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania