Nieosobiste, zaobserwowane, zasłyszane #1 - Czym wczoraj było?

Pójdę tam lecz nie waż się chwycić mej dłoni

Dobrze się czujesz z tym że wiesz co było

Lecz wczoraj i dzisiaj naprawdę było po nic

Wczoraj się zaczęło dzisiaj się skończyło

Jesteś przepiękna i dobra w sprzedaży

Pewnie teraz nie wiesz o co mi tu chodzi

Wiesz w życiu wiele zależy od twarzy

Teraz jesteś śliczna tobie to nie szkodzi

Przykro mi tylko bo na mnie nie patrzyłaś

Wtedy tam przy sklepie gdy machnęłaś grzywą

I maślane oczy przepiękne zrobiłaś

Do tego faceta żeby kupił piwo

Gdy stałaś na rogu ruchliwej ulicy

Niedużą strzykawkę trzymając w swej dłoni

Byłaś wtedy w swojej najlepszej spódnicy

Wczoraj było po nic wczoraj było po nic

Jak mnie prowadziłaś do jakiejś meliny

Słońce wtedy dla nas tylko zachodziło

I się skupiłyśmy na wymianie śliny

Po co według ciebie nasze wczoraj było?

Mówiłaś że przetrwać się nie da samotnie

A jeśli się da nie chcesz mieć takiego życia

Trwanie jest czekaniem aż zły czas cię potnie

Czekaniem na wyjście z nicości ukrycia

I mówiłaś jeszcze że chciałabyś zdechnąć

Ale nie potrafisz sama nawet zasnąć

Czasem nie masz siły żeby chociaż westchnąć

A co dopiero życiem swoim trzasnąć

Następnego dnia z uśmiechem szerokim

Znowu odbierasz od kogoś strzykawki

Idziesz środkiem drogi no bo po co bokiem

Później z głową na mnie okupujesz ławki

W stanie nieważkości gdy się czułaś luźno

W stanie najpiękniejszym dla ciebie z pewnością

Krzyczałaś mi do ucha że nie jest za późno

Żebym wsiadła w pociąg gnała za miłością

Ja odpowiadałam że miłość mam przy sobie

Trzyma właśnie głowę na moich kolanach

Nawet kiedy mówi że chciałaby być w grobie

Schronienie znajduję w jej głębokich ranach

Ty się śmiałaś wtedy ze słów albo ze mnie

Teraz czasem myślę co się tobie śniło

Kiedy powiedziałaś że się tylko zdrzemniesz

A potem umarłaś

Czym więc wczoraj było?

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Billie 12.06.2016
    "I mówiłaś jeszcze że chciałabyś zdechnąć
    Ale nie potrafisz sama nawet zasnąć
    Czasem nie masz siły żeby chociaż westchnąć
    A co dopiero życiem swoim trzasnąć"
    - piękny, ja już nic więcej nie powiem, tylko 5 zostawię :)
  • O-Ren Ishii 12.06.2016
    Dziękuję! :)
  • alfonsyna 12.06.2016
    Bardzo mocne i poruszające słowa, skłaniające tak naprawdę do refleksji i nad sobą, i nad tym wszystkim, co nas codziennie otacza. Każdy człowiek każdego dnia toczy jakiś rodzaj walki z życiem, której wynik bywa bardzo różny i trudny do przewidzenia. Ty właśnie świetnie uchwyciłaś słowami jakąś część takiej walki. Bardzo podoba mi się zakończenie, toż i tym razem zostawię 5. :)
  • O-Ren Ishii 12.06.2016
    Dziękuję bardzo! :D
  • Sasia1102 12.06.2016
    piękne i to jak :)
  • O-Ren Ishii 12.06.2016
    Dziękuję!
  • KarolaKorman 13.06.2016
    Wzruszająca końcówka. Mocnymi słowami opowiedziałaś tę historię, ale jak inaczej tu mówić, własnie takie słowa nadają jej sens. Smutny :( Zostawiam piąteczkę i czekam na cd.
    Korzystając z okazji składam najserdeczniejsze życzenie :) Byś na zawsze w tym dorosłym życiu zachowała w sobie cząstkę małej dziewczynki. Radosnej, szczerej i beztroskiej ♥♥♥ ***
  • O-Ren Ishii 13.06.2016
    Dziękuję za ocenę i życzenia! ❤
  • Neurotyk 13.06.2016
    Renko, wstaw coś, chcę wypróbować powiadomienia :D
  • Neurotyk 13.06.2016
    Dopiero przeczytałem... Powtórzenia co jakiś czas pewnych fraz, dzięki czemu nabierało się oddechu na "dalej". 5 :)
  • O-Ren Ishii 13.06.2016
    Dzięki, Neuro. A czy coś wstawię to nie wiem, może zaraz :)
  • Rasia 15.06.2016
    Wiersz zmuszający do refleksji - tak przykry, ale równocześnie czuły, ukazujący ogrom uczucia i swego rodzaju nieporadność, niemoc. Właściwie w jakiś sposób mnie to poruszyło, całkiem jakbyś namalowała nam historię czyjegoś życia w tak niewielu słowach. Bardzo mi się to spodobało. Zostawiam 5 :)
  • O-Ren Ishii 15.06.2016
    Dziękuję bardzo!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania