Poprzednie częściNieostrożna miłość

Nieostrożna miłość cz.5

- Chce, żebyś w to wierzył, ale to musi być bardziej ryzykowne. Ona dba o ciebie, stara się, żebyś się nie martwił. Jak myślisz, dlaczego się tym zajmuje?

- Uważa, że jest to winna ofiarom. Nie znam szczegółów, ale wiem, że straciła kogoś bliskiego przez takich bandziorów.

- Nie mam nic przeciwko jej pracy, wręcz przeciwnie, wzbudza mój podziw. Staram ci się tylko przedstawić prawdę na temat jej pracodawców. Nie wierz w ich motywy. Ani metody. Już nie wspominając o przestępcach, których szukają. Przekonaj ją, żeby nie próbowała zadzierać z kimś takim jak Maciej Wolski ani nie pozwoliła, aby ktokolwiek się dowiedział, że ona się nim interesuje. Ten gość jest psychopatą. Zimnym, wyrachowanym psychopatą, który nie zawaha się przed zabiciem kogokolwiek, kto stanie mu na drodze. W dodatku to manipulant, który wciąga innych do swojej gry. Mógłby sprzedać lód Eskimosowi. Podrobił dokumentację kilku bardzo cennych dzieł sztuki, włączając w to Nowakowskiego, na litość boską! Musiał mieć dostęp do archiwów i zdobyć zaufanie ważnych, wpływowych ludzi z kręgów artystycznych. A to wymaga nerwów ze stali.

Jasiek ponownie wziął do ręki widelec.

- Co twoim zdaniem powinienem zrobić?

- Porozmawiać z nią. Albo pozwolić mnie to zrobić. Spróbuję ją przekonać, żeby skontaktowała mnie ze swoim przełożonym. Nie ma nic złego w małej współpracy.

- Postaram się - powiedział powoli Jasiek.

- Jeśli Wolski chociaż na moment złapie ją na swoim radarze, Anna znajdzie się w niebezpieczeństwie. Ty też.

Starszy mężczyzna westchnął, grzebiąc widelcem w potrawie, po czym spojrzał na Kowala.

- Nie jestem głupi. Wiem, że ona sama mogła być ofiarą zmuszaną do prostytucji i teraz łatwiej jej wymyślić historię o kimś bliskim, kto w ten sposób cierpiał, niż powiedzieć mi prawdę.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Narrator rok temu
    A gdzie nieostrożna miłość?

    „Wiem, że ona sama mogła być ofiarą zmuszaną do prostytucji” ->
    „Wiem, że ona sama mogła być ofiarą prostytucji”
    lub
    „Wiem, że ona sama mogła być zmuszana do prostytucji” ->
    Tak jak jest to nieco przeładowane.

    Rozbiłbym długie ciągi dialogowe opisem, jak tutaj:
    „Jasiek ponownie wziął do ręki widelec.”

    „Starszy mężczyzna westchnął, grzebiąc widelcem w potrawie,”
    Zbyt ogólnikowo; piękno jest w detalu:
    „Starszy mężczyzna westchnął, nawijając spaghetti na widelec,”
    lub
    „Starszy mężczyzna westchnął, krojąc śledzia nożem,”
    lub co tylko wyobraźnia podpowie.

    Za całość: 5.?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania