Niepewność

Gdzieś w dalekiej krainie, no może nie aż tak dalekiej. Taka sytuacja może zdażyc się nawet za rogiem. No dobrze, kontynuujmy. Żyła sobię dziewczyna o imieniu Zuzanna. Miała 15 lat. Miała piękny oraz rzadki kolor włosów... Jasny, złocisty, i niezwykle błyszczący bląd. W szkole miała wiele wielbicieli. Ale ona sama wybrała jednego z nich. Młodego Wojtka.. Który kochał ją nad życie. Jednak ona nie była pewna swych uczuć. Zakochała się w jego przyjacielu Danielu. Była pewna że on też coś do niej czuje. Z Wojtkiem traktowali się jak przyjaciele. Ona sama nie raz chciała mu wyznać że go nie kocha, ale wiedziała że gdy to zrobi to obrazi się na nią razem z Danielem. Postanowiła nie ryzykować i żyć w kłamstwie. Próbowała unikać Wojtka, ale bez rezultatu. Tak czy obak zawsze miał sposób żeby się do niej przyczepić. Nie raz młoda dziewczynka płakała wieczorami w swoim łóżku, co zauważyła jej mama, która martwiła się o córkę. Z łzami w oczach patrzyła na cierpienie swojej córki. W końcu nie wytrzymała i podeszła do niej aby z nią porozmawiać. Zuzanna wyjaśniła swoją sytuacje matce która doradzała że bez względu na to jaka będzie odpowiedź nie powinna kryć prawdy, powiedziała że wcześniej czy później itak się wyda. Nastolatka powiedziała matce że wyjaśni sprawę z Wojtkiem. Oczywiście kłamała bo przecież nie mogła tego zrobić. Następnego dnia w szkole, znów przyczepił się Wojtek. Cały czas, mówił i mówił. Nie dawał Zuzannie dojść do słowa... Zuzanna skłamała że musi iść do toalety po czym szybko do niej pobiegła. Zamknęła się w kabinie i zaczęła smsować z przyjaciółką Karoliną... Karolina doradzała jej to samo co matka. Dziewczyna nie mogła w nikim znaleźć wsparcia.. Ledwo zdążyła wyjść a juz zadzwonił dzwonek na lekcje. Dziewczyna szybko na nie pobiegła. Po czym nie potrafiła się na nich skupić. Na każdej lekcji myślała o tym jak powiedziec to Wojtkowi. Po szkole zadzwoniła do Julii, jej starszej siostry mieszkającej za granicą... Spytała ją o rade. Ta zaś radziła jej to samo co wszyscy. Zuzanna rozmawiając przez telefon zobaczyła patrzącego na nią Wojtka. Który najwyraźniej wszystko słyszał. Zuzanna nie biegła za nim. Bo co ona miała mu powiedzieć. Że ukrywa to od miesiąca? Może dwóch? Była pewna że teraz Daniel się na nią obrazi. Zauważyła go na ławce z Wojtkiem. Dziwne. Wojtek tego nie przeżywał. Powiedział tylko do Zuzanny ,,Dobrze że się tak stało... Miałem ci powiedzieć że zakochałem się zakochałem się w twojej przyjaciółce, a ona we mnie." Zuzanna uśmiechnęła się i powiedziała. ,,Muszę porozmawiać z Danielem na osobności." Wojtek uśmiechnął się do Daniela i wymówką ,,Idę odrabiac lekcje" zostawił ich samych. Zuzanna była zmieszana. Nie wiedziała od czego zacząć. W końcu powiedziała ,,Ja się w tobie zakochałam, myślałam że potrafie kłamać że tak nie jest, ale się myliła." Chłopak nie odpowiedział. Pocałował ją i tak oto zakończyła się romantyczna przygoda, ale i rozpoczęła się nowa. :)

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • elenawest 09.11.2015
    Oj masakra. Błędów od groma i trochę. Wydarzenie czy też wydarzyć, zdażyć piszemy przez rz, nie ż, jak u ciebie. Jasne włosy są koloru blond, nie bląd. Masa powtórzeń i to w bardzo bliskiej odległości.
    Czegoś tu też nie rozumiem. Po kiego grzyba dziewczyna wybrała Wojtka, skoro podobał jej się Daniel? Zupełny brak logiki. Niestety nie przetrwałam nawet do połowy tekstu, nie mówiąc już o przeczytaniu go w całości. Może komuś się to kiedyś uda, ale ja odpadłam. Zostawiam z wielkim bólem 1.
  • Angela 09.11.2015
    Nie jestem pewna czy w tekście były dialogi, bo jeśli tak, to od myślnika, a nie w cudzysłowiu.
  • elenawest 09.11.2015
    No właśnie były. W cudzusłowiu :-/
  • Patrycja5055 10.11.2015
    Oh my gosz. Ależ wy wymagacie. Przenosze się z opowi ;P Pap :*
  • elenawest 10.11.2015
    jeśli chcesz dobrze pisać, to radzę ci wziąć sobie nasze rady do serca, bo tutaj jesteśmy dość łagodni. Próbowałam na innych serwisach i powiem ci, ze cię tam zjedzą. wątpię, abyś się. Nie życzę ci powodzenia nawet...
  • Patrycja5055 13.01.2016
    No okej okej :D Żartuje. Nie przenoszę się. Biorę te rady do serca. I dzięki za nie :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania